Skandal! Skażone rękawiczki pod sklepami i przychodniami! Plastik zalewa miasto

Bałagan jest na osiedlach, gdzie skażone rękawiczki wysypują się z kontenerów, przed sklepami i na ulicach. Niektóre tereny wręcz zmieniły się w wysypiska. Jedna z mieszkanek Jelonek wybrała się w sobotę przed południem do sklepu. W trakcie spaceru zauważyła rozrzucone po chodnikach i trawnikach środki ochronne. - Wybrałam się przez Jelonki do Tesco na Górczewską. Nie chodziłam dawno na piechotę, więc przyznam, że jestem w szoku po tym, co zobaczyłam. Sądziłam, że ludzie są bardziej odpowiedzialni- opowiada kobieta. - Skoro sklepy zapewniają rękawiczki to powinny też dać możliwość bezpiecznej ich utylizacji w koszu, z którego nic nie wywieje. Smutne i frustrujące jest to wszystko- dodaje nasza czytelniczka. - Myślałam nawet o tym, by wrócić odpowiednio zabezpieczona i ostrym kijem wyzbierać te rękawiczki. Ale zrezygnowałam, żeby nie wlepili mi mandatu- tłumaczy. Niestety, prawda jest taka, że śmiecą ludzie. Ale służby miejskie powinny tego pilnować i karać surowo śmieciarzy. - Jeśli strażnicy miejscy zauważą, że dana osoba zaśmieca teren, tym bardziej rękawiczkami, na których nie wiadomo co się znajduje, zostanie ukarana mandatem karnym do 500 zł – mówi Sławomir Smyk, rzecznik straży miejskiej w Warszawie.

PRZECZYTAJ KONIECZNIE Krwawy dramat pod Płońskiem! Zadźgała brata w szopie, a potem powiesiła się na strychu