Każdy, kto wyruszy z lotniska na Stadion Narodowy, nie powinien się już zastanawiać, jaki wybrać transport. "Super Express" sprawdził, co się najbardziej opłaca. W wariancie pierwszym wyruszyliśmy z lotniska autobusem linii 175 o godz. 12.42. Linia ma na trasie wiele przystanków, które znajdują się bardzo blisko siebie, więc podróż nieco się dłużyła. Wreszcie o godz. 13.04 wysiedliśmy z autobusu na placu Zawiszy, aby przesiąść się do tramwaju, któremu krótka podróż do Stadionu Narodowego zajęła 15 minut. Tym samym w okolice głównej areny EURO 2012 dotarliśmy w 43 minuty.
Sprawdziliśmy też, ile czasu zajmie nam przejazd koleją. I co się okazało? Podróż otwartą 1 czerwca linią z lotniska na stadion jest dużo szybsza. Nasz reporter wsiadł o godz. 14.38 do pociągu SKM jadącego do Legionowa i mimo że skład zatrzymywał się m.in. na Służewcu, przy Żwirki i Wigury i w Al. Jerozolimskich oraz stał ok. 5 minut na Dworcu Zachodnim, to przy stadionie był już po 25 minutach. Czyli do strefy kibica też dotrzemy szybciej. Ale uwaga! Trzeba pamiętać, że na cztery godziny przed meczem zamknięta będzie Saska Kępa między al. Stanów Zjednoczonych, Wałem Miedzeszyńskim, al. Waszyngtona i ul. Międzynarodową oraz jezdnia północna Al. Jerozolimskich od Wiatracznej do Dworca Centralnego, ale pojadą tędy tramwaje linii: 7, 8, 9, 22 i 24. Al. Jerozolimskimi już jednak z meczu nie wrócimy, bo jezdnia zamieni się w deptak do ok. dwóch godzin po meczu.