Śmierć na drodze w ostatnie dni wakacji. 19-latek wjechał bmw w łosia. Nie żyje. Trzy nastolatki w szpitalu
Śmierć znowu zabrała na drodze młodą osobę. W sobotę (30 sierpnia) późnym wieczorem paczka znajomych jechała bmw z Sokołowa Podlaskiego do pobliskiego Emilianowa. Nagle przed ich autem pojawił się łoś. 19-latek zjechał w zwierzę. Potem wszystko potoczyło się ułamkach sekund. – Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że 19-letni kierujący pojazdem marki BMW, jadąc z trzema pasażerkami w wieku od 15 do 17 lat w kierunku miejscowości Emilianów, potrącił łosia, który nagle wtargnął na jezdnię. Mężczyzna po zderzeniu ze zwierzęciem zjechał pojazdem na pobocze, a następnie dachował. Niestety, pomimo udzielenia natychmiastowej pomocy medycznej, kierujący zmarł. Podróżujące w pojeździe marki BMW trzy pasażerki z obrażeniami ciała trafiły do szpitala. Zwierzę padło na miejscu. Droga w miejscu wypadku drogowego była zablokowana przez kilka godzin – przekazała asp. Dominika Ślepowrońska z policji w Sokołowie Podlaskim. Trwa wyjaśnianie dokładnych przyczyn tej tragedii.
Samochód zderzył się z łosiem. Kierowca pilnie zabrany śmigłowcem LPR do szpitala
Samochód zderzył się z łosiem. Ranny pilnie zabrany śmigłowcem LPR do szpitala
W regionie często dochodzi do wypadków z udziałem dzikich zwierząt. Jeden z nich wydarzył się w marcu pod Nowym Dworem Mazowieckim. W miejscowości Stare Wrony kierowca osobówki uderzył w łosia. Siła uderzenia zgniotła przód i dach samochodu. Pilnie interweniowali strażacy, a obok wylądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Ranna osoba trafiła do szpitala. Więcej przeczytasz TUTAJ. Poniżej znajdziesz galerię zdjęć z miejsca zdarzenia.