27-letni siatkarz AZS Olsztyn bywał już próbowany w drużynie narodowej, ale nie przebił się mocniej do tej pory. Przeciwko Japonii zaliczył świetny występ: zdobył 12 punktów, zaliczając m.in. 3 bloki. Gra ze środkowymi była w ogóle kluczem do świetnego rytmu ataku polskiej drużyny. Rozgrywający Jan Firlej czuł, że jego środkowi (poza Jakubiszakiem także Jakub Nowak) są znakomicie dysponowani i warto im dostarczać piłki, o ile tylko przyjęcie na to pozwoli. Korzystał z tego ochoczo, czego efektem było 25 pkt zdobytych na spółkę przez Jakubiszaka i Nowaka.
W ciągnącym się niemiłosiernie secie numer cztery (Polacy mieli wygraną piłkę meczową przy stanie 24:23, ale sędziowie dopatrzyli się błędu i walką się znacznie przedłużyła) meczbole miała każda z drużyn, aż wreszcie przy wyniku 38:37 polski blok złapał rywali atakujących z tzw. pipe'a (atak ze środka z drugiej linii – red.) i to zamknęło tę wyczerpująca potyczkę. Jakubiszak przyznał, że mogło to się skończyć jednak wcześniej.
Grbić ocenił debiutanta w kadrze siatkarzy. Mistrz Polski usłyszał pochwały od selekcjonera
Musimy umieć kończyć piłki meczowe
Dużo emocji, ale musimy popracować nad kończeniem piłek meczowych. Nie wiem ile ich przegapiliśmy w czwartym secie. Nam na pewno też drżały trochę ręce, czekaliśmy aż uda się złapać na bloku pipe'a Japończyków. Nie udało nam się go złapać przez trzy sety. W końcówce w najważniejszym momencie zrobiliśmy to. Mecz był bardzo długi, jestem zmęczony, zobaczymy jak będzie jak trochę ostygnę. W piątek mamy dzień wolnego, w sobotę walczymy z kolejnym przeciwnikiem – powiedział Szymon Jakubiszak.
Po dwóch meczach pierwszego turnieju Ln w chińskim Xi'an Polacy mają na koncie dwie wygrane, 3:1 z Holandią i 3:1 z Japonią. W sobotę 14 czerwca grają z Trurkami, a w niedzielę 15 czerwca zmierzą się z Serbią.
– Mamy taki plan, żeby wszystko wygrywać – śmiał się trener Nikola Grbić, pytany po zwycięstwie nad Japonią o plany na dalszą część imprezy. – Oczywiście miło jest zwyciężać, to podbudowuje pewność siebie. Musimy się zresetować i zagramy przeciwko Turkom, którzy pierwszego dnia przegrali. Spodziewam się, że zagrają najlepiej jak potrafią, rozegrali dobre towarzyskie mecze przedsezonowe, dlatego wiem, że umieją wypaść lepiej niż na otwarcie turnieju.