Szczyt NATO sparaliżuje stolicę

2016-06-08 11:00

Przed szczytem NATO lepiej uciec z Warszawy! "Super Express" dotarł do planów dotyczących zabezpieczeń tego wyjątkowego wydarzenia. Hotele delegatów, centrum miasta i okolice Stadionu Narodowego będą objęte specjalnym nadzorem. Nikt nie będzie mógł się tam zatrzymać ani w ogóle wjechać - nawet autobus czy tramwaj!

Daty 8-9 lipca warto zakreślić w kalendarzu na czerwono i już dziś składać wniosek o urlop. Szczególnie jeśli się mieszka w Śródmieściu, na Pradze-Północ albo Saskiej Kępie. Służby bezpieczeństwa wymogły na Ratuszu, by zamknął wszystkie ulice, którymi będą się poruszać delegaci na szczyt NATO. To m.in. okolice hoteli Mercure przy ul. Kruczej, Intercontinental przy ul. Emilii Plater i Sofitel Victoria przy ul. Królewskiej.

- W okolicy tych hoteli będzie obowiązywał całkowity zakaz zatrzymywania się i postoju. Nie wykluczamy, że okalające je ulice trzeba będzie w ogóle zamknąć, także dla komunikacji miejskiej - mówi nam urzędnik z Ratusza. Wyłączone z ruchu aut, autobusów i tramwajów zostaną Al. Jerozolimskie, bo światowi politycy zostaną zameldowani również w znajdujących się tam hotelach Polonia i Marriott. Służby wyłączą Aleje od ul. Chałubińskiego aż do mostu Poniatowskiego, który też będzie zamknięty.

Przez dwa dni nie będzie można poruszać się po ulicach wokół Stadionu Narodowego. Wyłączone zostanie m.in. Wybrzeże Szczecińskie od mostu Świętokrzyskiego do mostu Poniatowskiego, a być może też Wał Miedzeszyński do mostu Łazienkowskiego. Prawdopodobnie zakaz wjazdu obejmie też Saską Kępę i ul. Podwale. Mówi się o wstrzymaniu rejsów po Wiśle. Jak pisaliśmy w poniedziałek, planowane jest nawet zamknięcie plaży Poniatówka.

Trzeba się także przygotować na to, że na każdy przejazd delegatów zamykane będą nie tylko ulice, po których będą się poruszać, ale także wszystkie poprzeczne. Te utrudnienia mogą objąć prowadzącą od lotniska ul. Żwirki i Wigury, okolice wspomnianych już hoteli i Stadionu Narodowego, a także Pałacu Prymasowskiego, Pałacu Prezydenckiego i Teatru Wielkiego, gdzie politycy mają zaplanowane spotkania.

Jak warszawiacy mają to przeżyć? - Będziemy informować o utrudnieniach. Organizatorzy szczytu wymagają zmian w organizacji ruchu, by móc zapewnić wszystkim bezpieczeństwo - mówi Bartosz Milczarczyk, rzecznik Ratusza. W czasie obrad NATO porządku będzie pilnować kilkanaście tysięcy policjantów i żołnierzy z całej Polski.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki