Szpital na Stadionie Narodowym zostanie zlikwidowany. Dworczyk mówi o ostatnim pacjencie

i

Autor: Tomasz Radzik zdjęcie ilustracyjne

Szpital na Stadionie Narodowym zostanie zlikwidowany. Dworczyk mówi o ostatnim pacjencie

2021-05-19 13:40

W niedzielę ze szpitala na Stadionie Narodowym zostanie wypisany ostatni pacjent - poinformował w środę, 19 maja na konferencji prasowej minister Michał Dworczyk odpowiedzialny za walkę z pandemią koronawirusa. Jak zapowiedział szef KPRM, pierwszy tymczasowy szpital w Polsce zostanie zlikwidowany. Do tej pory hospitalizowano tam ponad 1800 pacjentów.

W najbliższą niedzielę zostanie wypisany ostatni pacjent ze Szpitala Tymczasowego na Stadionie Narodowym - poinformował szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Michał Dworczyk. Jego działalność zostanie zawieszona. Nadal działać będzie jednak punkt szczepień powszechnych. Dworczyk przypomniał, że był to pierwszy szpital tymczasowy budowany w Polsce w czasie pandemii COVID-19.

- W ciągu 12 dni od wydania decyzji przez Prezesa Rady Ministrów Mateusza Morawieckiego, szpital został zbudowany i przekazany szpitalowi MSWiA w Warszawie. A już 17 dnia po wydaniu tejże decyzji został przyjęty do szpitala narodowego pierwszy pacjent - powiedział Dworczyk. Dodał, że w sumie pomoc w szpitalu otrzymało ponad 1,8 tys. pacjentów.

Likwidacja Szpitala Narodowego. Większość sprzętu pozostanie

Szpital na Stadionie Narodowym zawiesi swoją działalność i choć w części zostanie zdemontowany, to jednak większość infrastruktury pozostanie, gdyby sytuacja epidemiczna gwałtownie się pogorszyła - powiedział w środę szef KPRM, pełnomocnik rządu ds. narodowego programu szczepień Michał Dworczyk.

Szef KPRM na konferencji prasowej poinformował, że w punkcie na PGE Narodowym w Warszawie wykonano ponad ćwierć miliona szczepień. Podziękował wszystkim osobom zaangażowanym w realizację tego projektu. Dworczyk zapowiedział, że szpital zawiesi swoją działalność i choć w części zostanie zdemontowany, to jednak większość infrastruktury pozostanie.

- Pozostanie, żeby być takim zabezpieczeniem, które mamy nadzieję nie będzie wykorzystane, ale które w sytuacji, kiedy pojawiłaby się czwarta fala albo sytuacja epidemiczna gwałtownie by się pogorszyła, żeby w sposób prosty w ciągu kilkudziesięciu godzin można było przywrócić funkcjonowanie tej placówki - zaznaczył Dworczyk.

Przestój w szczepieniach. Zabrakło szczepionek w Warszawie

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki