Spis treści
Warszawa za czasów PRL-u
Warszawa to dziś miasto, które zna niemalże każdy. Nasza stolica słynie z wyjątkowej architektury, zabytków i wielu atrakcji. Co ciekawe, mało kto o tym wie, lecz spora część z nich pochodzi właśnie z czasów PRL-u, a idealnym tego przykładem jest oczywiście słynny Pałac Kultury i Nauki. Ten jakże kultowy obiekt do dziś góruje nad centrum miasta, będąc nie tylko symbolem tamtej epoki, ale też nieodłączną częścią warszawskiego krajobrazu.
Chcąc jednak zrozumieć, jak naprawdę wyglądała Warszawa w PRL-u, warto cofnąć się o kilka dekad i zobaczyć, jak z gruzów wojny wyrosło zupełnie nowe miasto. Zmiany, które nastąpiły były bowiem ogromne i odmieniły oblicze stolicy na zawsze.
Warszawa z popiołów – odbudowa, która zmieniła wszystko
Po zakończeniu II wojny światowej widok Warszawy przerażał. Według opowiadań i spoglądając na zdjęcia sprzed lat, można śmiało stwierdzić, iż nasza stolica była miastem pełnym popiołu. Miejscowość była zrównana z ziemią i wręcz topiła się w gruzach - właśnie taki obraz Warszawy zastała władza ludowa, która obejmowała stery. Dokładnie wtedy rozpoczął się plan odbudowy stolicy, który miał oczywiści nadać jej ponownie blask, ale także nowy, socjalistyczny charakter.
Z dnia na dzień powstawały bloki z wielkiej płyty, osiedla robotnicze, zakłady przemysłowe i szerokie arterie, a wszystko to pod okiem planistów wiernych ideologii partii. Jednym z najważniejszych projektów tamtych lat było stworzenie MDM-um czyli Marszałkowskiej Dzielnicy Mieszkaniowej. Miała ona być wzorcowym osiedlem socjalistycznym, łączącym funkcję mieszkalną, usługową i propagandową. Monumentalne budynki, szerokie ulice i czerwone gwiazdy na fasadach były symbolem nowej, ludowej Warszawy.
Dalsza część artykułu znajduje się pod galerią.
Warszawa w czasach PRL-u
PRL-owska Warszawa miała swój klimat. Jak wyglądało życie w stolicy?
Życie w Warszawie w czasach PRL-u to mieszanka szarości i kolorowych akcentów. Dekady temu nawet w stolicy na każdym kroku widoczne były konsekwencje planu gospodarczego: kartki na mięso, cukier czy buty, ciągnące się kolejki i półki świecące pustkami. Mimo to ludzie mieli rozwiązania na to, by nie zwariować w tak nietypowej rzeczywistości.
Wspólne spacery po bulwarach nad Wisłą, gry na trzepakach, opowieści sąsiedzkie i osiedlowe imprezy tworzyły wyjątkową atmosferę, która dziś wspominana jest z nostalgią. W barach mlecznych podawano tanie, ale sycące dania, a zakupy trzeba było planować z wyprzedzeniem, bo towaru było jak na lekarstwo. Komunikacja miejska pękała w szwach, a tramwaje i autobusy pełne były robotników wracających z pracy.
Radio i telewizja z kolei serwowały propagandę i ograniczone informacje, ale też muzykę i kabarety, które potrafiły rozbawić nawet w najtrudniejszych chwilach. Jak więc można się domyślać, Warszawa PRL-u to miasto kontrastów – betonowa szarość zewnętrznych murów przeplatała się z kolorowymi marzeniami mieszkańców.