WARSZAWA: Ten filmik to żenada

2011-12-07 2:00

Od kiedy do sieci trafił filmik promujący stolicę na EURO 2012, zawrzało. Powód? Na nagraniu widać obcokrajowca, obok którego przebiega piękna blond dziewczyna. Wówczas mężczyzna spojrzał na swoje dziwnie wybrzuszone krocze. Katarzyna Ratajczyk, dyrektor Biura Promocji Miasta, która lekką ręką przyklasnęła pomysłowi i na realizację projektu wydała z miejskiego budżetu ponad pół miliona złotych, nie ma nic do zarzucenia nagraniu. Czyżby więc nie zauważyła tego "mankamentu"?

- Fatalne! Wszystko fatalne, montaż - tragedia, aktorstwo - tragedia, muzyka - nuda! - grzmi internautka Bea. - Pokazałem zagranicznym znajomym na fb i zapytałem o zdanie. I skojarzenie mają takie same jak my, Polacy (...) coś z tym filmem jest nie tak... - pisze inny internauta o pseudonimie ek. O tym, że film budzi olbrzymie kontrowersje, "Super Express" pisał wczoraj.

Został on nakręcony przez studio TPS, a jego reżyserem jest Mariusz Palej. Autorów wyłoniono w drodze przetargu. A co na całe zamieszanie szefowa biura promocji Katarzyna Ratajczyk, która zatwierdziła całe nagranie.

- Film promuje stolicę, ma pokazywać nowoczesną i dynamiczną Warszawę. Nie ma tam scen z erekcją. Dlatego dziwi mnie ta nagonka - tłuma czy. I po chwili dodaje: - Jeśli ktoś na siłę będzie szukał, to znajdzie. Poza tym spot w skróconej wersji ukazuje się w telewizji od początku grudnia i nikt nie zauważył tego co internauci. Spot powstał w 3 wersjach: 180-, 60- i 30-sekundowej. W TV wykorzystujemy ten 30-sekundowy - wyjaśnia Ratajczyk. Innego zdania są jednak mieszkańcy.

- To jest głupota na takie bezeceństwa wydawać! Ktoś powinien za to odpowiedzieć - mówią oburzeni.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki