To bajoro czy parking?

2011-07-04 3:00

I to ma być wizytówka stolicy? Po ulewnych deszczach, które przetoczyły się przez Warszawę w weekend, parking przed dworcem zamienił się w bajoro, a na nowiutkich peronach pojawiły się wielkie kałuże.

Wystarczyły dwa dni silnych opadów, żeby niewielki parking przy Dworcu Centralnym zamienił się w prawdziwe bajoro. Aby nie uszkodzić swoich samochodów, kierowcy musieli parkować auta na chodniku, ale po krótkiej chwili i tam zabrakło dla nich miejsca.

- Aż nie chce się wierzyć, że w samym centrum stolicy dzieje się coś takiego - denerwuje się Paweł Duczmal, przedsiębiorca z Warszawy.

Nie lepiej jest także na samym dworcu, gdzie na nowiutkich, dopiero co wyremontowanych peronach pojawiły się olbrzymie kałuże. - Prace modernizacyjne trwają. Zostaną zakończone w pierwszym i drugim kwartale przyszłego roku - tłumaczy Łukasz Kurpiewski, rzecznik PKP. - Parking przy dworcu należy do miasta -dodaje.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki