Blokada Sejmu przez Ogólnopolski Strajk Kobiet

i

Autor: MAREK KUDELSKI/SUPER EXPRESS Blokada Sejmu przez Ogólnopolski Strajk Kobiet

To ONI zaatakowali kobiety pałkami. Strajk Kobiet publikuje ich wizerunki

2020-11-19 17:19

Środowa "Blokada Sejmu" zorganizowana przez Ogólnopolski Strajk Kobiet przybrała nieoczekiwaną formę. Ponieważ pod gmachem na Wiejskiej pojawiły się metalowe barierki oraz ogromne służby policyjne, protestujący ruszyli ulicami Warszawy w spokojnym marszu. Nikt nie spodziewał się, że na pl. Powstańców Warszawy będą działy się tak dramatyczne sceny. W czwartek organizatorki protestu postanowiły upublicznić wizerunki osób, które zaatakowały manifestujące kobiety.

Strajk kobiet blokuje sejm

"Blokada Sejmu" przerodziła się w marsz

Protest kobiet wyszedł zupełnie inaczej, niż zapowiadano. Pod gmachem Sejmu już od samego rana pojawiały się kolejne metalowe barierki i coraz większe siły policyjne. "Sejm sam się zabarykadował, Kaczyński sam sobie zrobił blokadę" pisał w mediach społecznościowych Ogólnopolski Strajk Kobiet. Te działania nie przeszkodziły jednak kobietom w walce o wolność. Solidarnie ruszyły spod Sejmu ulicami Warszawy, blokując centrum miasta. Po drodze tłum protestujących zawitał również pod siedzibą TVP na ul. Jasnej. Nikt z protestujących nie spodziewał się, że pokojowy przemarsz zakończy się tak dramatycznie.

Policja użyła siły

Funkcjonariusze policji przez cały czas starali się zatrzymać manifestujący tłum. Prawdziwie dantejskie sceny rozegrały się pl. Powstańców Warszawy. Wówczas funkcjonariusze użyli gazu wobec osób, które przebić się przez policyjny kordon. Poszkodowana została m.in. organizatorka protestu Marta Lempart. Nie to jednak było najgorsze. Chwilę później na placu pojawiła się grupka mężczyzn, którzy potraktowali protestujących pałkami. Jak tłumaczyły organizatorki manifestacji, początkowo myślały, że to nacjonaliści, później dostrzegły na ich ramionach opaski z napisem "policja". "To nie byli naziole, a policja w cywilu, przyjrzyjcie się opasce. Palami bili ludzi" napisał Ogólnopolski Strajk Kobiet w mediach społecznościowych.

Jest też komentarz policji

Do całej sytuacji odniosła się również policja, przyznając, że w akcji brali również udział "tajniacy". "Nieumundurowani policjanci podjęli czynność legitymowania wobec jednego z agresora na Placu Powstańców Warszawy. Nastąpiła próba odbicia mężczyzny. Policjanci użyli siły fizycznej. Osoba został zatrzymany" czytamy na Twitterze Komendy Stołecznej Policji. "Policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzewanego o popełnienie przestępstwa. Musieli go wyprowadzić, bo agresywne osoby od razu zaczęły wzywać do odbicia zatrzymanego. Widać wyraźnie organizatorkę Strajku Kobiet, która świadomie i z premedytacją napiera na policjanta i odpycha go" wyjaśnia policja w kolejnym wpisie.

Strajk Kobiet publikuje wizerunki mężczyzn

Organizatorki Strajku Kobiet podczas czwartkowej konferencji prasowej postanowiły, że upublicznią wizerunki mężczyzn, którzy użyli pałek wobec protestujących kobiet. "Poszukiwany typ z filmu. Ujawniamy tożsamość tajniaków. Nie będziecie nas bezkarnie bić" napisały na Twitterze, publikując również film, na którym widać zachowanie mężczyzn.

To ONI użyli pałek wobec kobiet

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki