Uprawiali seks w czasie kolędy! Byli wyraźnie zaskoczeni obecnością księdza

i

Autor: sasint/cc0/Pixabay.com Ministrant z małej miejscowości w Polsce ujawnił, że gdy raz towarzyszył księdzu w czasie kolędy, to nakryli kobietę i mężczyznę na uprawianiu seksu, zdj. ilustracyjne

Para i tak przyjęła duchownego

Uprawiali seks w czasie kolędy! "Byli wyraźnie zaskoczeni obecnością księdza"

2023-12-25 20:48

Ministrant z małej miejscowości w Polsce ujawnił, że gdy raz towarzyszył księdzu w czasie kolędy, to nakryli kobietę i mężczyznę na uprawianiu seksu. Para była wyraźnie zakłopotana po otworzeniu drzwi, tłumacząc się, że zapomniała o wizycie duchownego. To nie wszystkie nietypowe zdarzenia, jakie miały miejsce w czasie kolędy. Nie zabrakło nawet ataku na księdza.

Uprawiali seks w czasie kolędy. Ksiądz z ministrantem również zaskoczeni

Seks w czasie kolędy? Świadkiem takiego zdarzenia był kiedyś ministrant jednej z małych miejscowości w Polsce, który opowiedział o wszystkim w rozmowie z Wirtualną Polską. Co ciekawe, mimo zaskoczenia wizytą księdza para otworzyła drzwi, tłumacząc duchownemu, że po prostu zapomniała o kolędzie, ale ostatecznie przyjęła go w domu. To nie wszystkie zaskakujące zdarzenia, których byli świadkami uczestnicy kolędy. Inny ministrant, służący w jednym z dużych polskich miast, wspomina, że księdza, któremu towarzyszył, ostrzegano przed pukaniem do mieszkania, gdzie miała się znajdować speluna. Duchowny nie wziął sobie tego do serca i zaczął nawet rozmawiać z mieszkańcami podejrzanego lokum. Gdy wychodził, zaprosił ich na plebanię, zaznaczając jednak, że pod warunkiem bycia trzeźwymi. Tego nie wytrzymał jeden z mężczyzn, który rzucił się na księdza z nożem, więc ten musiał się salwować ucieczką. To nie koniec.

- Kiedyś w trakcie kolędy księdza przyjęła tylko kobieta, która mówiła, że męża nie ma w domu. Kiedy ksiądz wychodził z mieszkania, zauważył mężczyznę, który chował się w kuchni, oddzielonej od przedpokoju kotarą. Zasłonka nie wisiała do samej podłogi i mężczyznę zdradziły wystające spod niej stopy - wspomina jeden z ministrantów, którego cytuje Wirtualna Polska.

Żywa szopka w Szczecinie

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki