W komiarkach wypłacali pieniądze z bankomatu

i

Autor: materiały prasowe policji W komiarkach wypłacali pieniądze z bankomatu

W kominiarce stał przy bankomacie. To zaintrygowało policjantów

2017-12-14 14:30

Blisko 150 000 złotych i 14 kart płatniczych miały przy sobie i w samochodzie trzy osoby zatrzymane przez policjantów z Ursynowa. Gotówka została wypłacona z kont firm założonych na tzw. słupy i pochodziła z przestępstwa. Dwóch braci i kobieta usłyszeli już w tej sprawie zarzuty. Może im grozić za to nawet do 10 lat więzienia.

Do zdarzenia doszło w nocy na ulicy KEN. Podejrzenia policjantów wzbudził mężczyzna z kominiarką na twarzy stojący przy jednym z bankomatów. Funkcjonariusze znaleźli przy nim torbę podróżną wypełnioną pieniędzmi oraz karty płatnicze. W sumie mundurowi zabezpieczyli przy 21-letnim Damianie P. 76 tys. złotych w nominałach 100-złotowych.

Kilkadziesiąt metrów dalej policjanci zatrzymali brata 21-latka Rafała P. Mężczyzna miał w kieszeni trzy kolejne karty płatnicze. W samochodzie funkcjonariusze znaleźli kolejną torbę, a w niej tym razem 68 tys. złotych. Funkcjonariusze zatrzymali też kierującą nissanem 24-letnią Paulinę K., która zawiozła braci do bankomatu i która miała ich stamtąd zabrać po wypłaceniu wszystkich pieniędzy.

Funkcjonariusze prowadzący tę sprawę wiedzą już, że gotówka wypłacana była z kont firm zakładanych na tzw. słupy. Policjanci będą teraz ustalać, kim byli „prezesi” firm, skąd pochodziły pieniądze na ich kontach i kto jeszcze jest zamieszany w to przestępstwo. Dwóch mężczyzn i kobieta usłyszeli już zarzuty kradzieży z włamaniem na rachunki bankowe. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje do 10 lat pozbawienia wolności.

CZYTAJ TEŻ: Staruszek wezwał pogotowie. Ratownicy ukradli mu 78 tys. zł

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki