Warszawa: Chaos wokół Dworca Centralnego

2011-02-18 2:45

Bałagan, brak informacji i zdezorientowani pasażerowie - tak wyglądał pierwszy dzień po zamknięciu pętli autobusowej przy Dworcu Centralnym. Kolejarze rozpoczęli remont dachu od strony Złotych Tarasów, a podróżni musieli marznąć na przystankach bez wiat.

ZTM przyznaje, że trzeba się nowej organizacji przy pętli nauczyć.

Błądzący między przystankami zdezorientowani podróżni i próbujący zaradzić chaosowi informatorzy Zarządu Transportu Miejskiego to widok z czwartkowego poranka w okolicach Dworca Centralnego. W nocy ze środy na czwartek zamknięto pętlę autobusową i teraz przystanków trzeba szukać na ul. Emilii Plater i w al. Jana Pawła II.

Patrz też: Warszawa: Ulica Dźwigowa znów się zapadła!

Pasażerowie się gubią

- Nie wiem, gdzie mam czekać na swój autobus. To jakiś absurd! - wściekał się Piotr Ulrich (30 l.), który wysiadł z podmiejskiego pociągu i chciał pojechać linią 131. Takich jak on było wczoraj wielu. Kiedy już znaleźli swój przystanek, okazało się, że przy -10 st. C nie ma na nim nawet wiaty, aby uchronić się przed wiatrem.

Pomogą mapki

Urzędnicy taki chaos mają wliczony w ryzyko remontów. - To normalna sytuacja w pierwszych dniach - tłumaczył Andrzej Skwarek z ZTM, który na żywo oglądał poranne zamieszanie. - Informatorzy przez najbliższe dni będą od godz. 7 do 19 starali się pomóc wszystkim zagubionym - dodaje. Radził też, aby sobie wydrukować mapki lub skorzystać z tych na miejscu, aby odnaleźć się w nowej rzeczywistości.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki