WARSZAWA: Kierowca spadł ze skutera i estakady

2012-09-11 4:00

Wyjątkowo groźny wypadek przeraził wczoraj po południu kierowców przejeżdżających Wisłostradą. Nagle na jezdnię, tuż przed jadącymi w stronę Mokotowa samochodami spadł człowiek. Okazało się, że to kierowca skutera, który wypadł za bariery, jadąc znajdującą się wyżej estakadą. Do dramatu doszło po godz. 14.

34-latek zjechał z Wisłostrady, by wjechać na Trasę Łazienkowską w stronę Ochoty. Nagle, gdy był na zakręcie estakady, spadł ze skutera, przeleciał przez barierkę i runął kilka metrów w dół. Jego maszyna została na wiadukcie. Kierowcy i przechodnie błyskawicznie rzucili się na pomoc mężczyźnie. Gdy zabierano go do szpitala, był przytomny. Miał jednak poranioną twarz i ręce.

- Ustalamy okoliczności tego wypadku. Ze wstępnych ustaleń wynika, że w zdarzeniu nie brały udziału inne pojazdy. Na tę chwilę trudno jednak powiedzieć, czy przyczyniło się do niego niedostosowanie prędkości do warunków na drodze, czy inne czynniki - mówi Andrzej Browarek z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki