Warszawa. Kolejarze dziś chcą otworzyć tunel

2013-09-03 3:00

Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego podejmie dziś decyzję o przywróceniu pasażerom przejścia podziemnego pod Dworcem Zachodnim, które zamknięto po sobotnim wybuchu butli gazowej w barze z kebabami. Warszawscy śledczy szukają z kolei winnych eksplozji sprzętu, którego w ogóle nie powinno tam być.

Inspektorzy nadzoru budowlanego sprawdzali wczoraj, czy uszkodzony w wybuchu tunel pod dworcem jest bezpieczny dla pieszych. - Na pierwszy rzut oka widać, że są to powierzchowne zniszczenia, które nie zagrażają bezpieczeństwu podróżnych - mówi w rozmowie z "Super Expressem" Andrzej Kłosowski, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego.

Jak udało się na razie ustalić, przyczyną wybuchu było rozszczelnienie przewodu przy butli gazowej. Śledczy wszczęli już śledztwo w sprawie doprowadzenia do eksplozji, która naraziła wiele osób na zagrożenie utraty zdrowia lub życia. - To przestępstwo zagrożone jest karą od 1 do 10 lat więzienia. W przygotowaniu jest opinia biegłego z zakresu pożarnictwa. Trzeba też ustalić, kto był odpowiedzialny za użycie tej butli - mówi Dariusz Ślepokura, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Zaznacza, że dopiero wtedy będzie można mówić o konkretnych zarzutach.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki