Warszawa. Na lotnisku Okęcie będzie bezpieczniej

2011-02-03 2:50

Lotnisku Okęcie nic już nie grozi - straż graniczna i służba celna dostały najnowocześniejszy rentgen i kombinezony dla pirotechników. Dzięki nowemu wyposażeniu pasażerowie będą szybciej przechodzić kontrolę, a port na Okęciu stanie się jednym z najnowocześniejszych w swoim regionie.

Uroczyste przekazanie nowego sprzętu odbyło się wczoraj na hali odlotów. Wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski (58 l.), który sfinansował rentgen i kombinezony, tłumaczył powody tak kosztownych zakupów.

Będą szybko prześwietlać

- Nie można oszczędzać na bezpieczeństwie - twierdzi wojewoda. - Zamachy, jak ten na lotnisku w Moskwie sprzed kilku tygodni, Warszawie dzięki temu nie grożą - dodaje. Lotnisko zyskało nowoczesny rentgen, który skraca czas kontroli nawet kilkunastokrotnie. Nie tylko pasażerowie mają powody do zadowolenia. Nowy sprzęt przede wszystkim docenili celnicy. - Dzięki wysokiej jakości obrazu i możliwości regulowania ostrości kolorów dowiadujemy się, czy w bagażu nie przemyca się np. szczątków zwierząt - mówił nadkomisarz celny Piotr Tałałaj (43 l.), rzecznik Izby Celnej. - Maszyna rozróżnia też metal od substancji organicznych - dodał.

Pancerze dla straży

Straż graniczna z kolei otrzymała kombinezony pirotechniczne. Odporne na ogień uniformy ważą z obciążeniem ponad 30 kg. - Zapewniają jednak swobodę ruchów - zapewniała chor. Agnieszka Golias, rzecznik Służby Granicznej. Kombinezon wraz z kaskiem dzięki pancerzowi chroni również najważniejsze narządy wewnętrzne. Posiada też dwie linki, które umożliwiają jego zdjęcie w razie niebezpieczeństwa całkowitego zapalenia. Pirotechnicy muszą mieć sprawne palce, więc tylko one nie są chronione przez rękawice.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki