WARSZAWA: Oto klub radnych bogaczy - NA KONTACH MILIONY...

Coroczne sprawozdania, które mają służyć przejrzystości w życiu publicznym, pokazują jedno - rządzą nami prawdziwi bogacze. I to nawet mimo że majątki niektórych z powodu kryzysu nieco straciły na wartości. Najwięcej milionerów w swoich szeregach ma tradycyjnie już najliczniejsza w radzie miasta Platforma Obywatelska. W kategorii najbogatszych zwycięża radny Piotr Kalbarczyk (51 l.). Jego dom, mieszkanie, działka oraz blisko 300 tys. zł oszczędności składają się na majątek wart ponad 3,4 mln zł. Do tego doliczyć trzeba udziały w trzech domach warte w sumie 1,8 mln zł. Z drugiej strony jego zadłużenie sięga aż 2,2 mln zł.

Listę niezadłużonych bogaczy otwiera Ewa Masny (66 l.), której oszczędności, dom, połowa mieszkania, trzy działki i samochód warte są ponad 2,7 mln zł. Tuż za nią plasuje się Zofia Trębicka (64 l.) z dwoma domami, papierami wartościowymi i autem wartymi blisko 2,3 mln zł.

W SLD prym wiedzie z kolei młody radny Adam Cieciura (34 l.) z 200 tys. zł oszczędności, udziałami w domach wartych 3 mln zł, ale też kredytami na ponad 800 tys. zł. Najbogatszy spośród radnych PiS jest Mieczysław Król (54 l.). Oprócz tego, że ma ponad pół miliona oszczędności jest współwłaścicielem, dwóch domów, dwóch mieszkań i trzech luksusowych aut wartych w sumie blisko 2,5 mln zł. Jedyne zadłużenie to 31 tys. zł, które radny oddać musi... skarbówce.

Radny Król, bankowiec, przoduje też w innej kategorii. Jest bowiem radnym, który w 2011 roku zarobił najwięcej. Na konto wpłynęło mu aż 560 tys. zł. Dużymi zarobkami mogą się też pochwalić Piotr Mazurek (49 l., PO), który w 2011 roku wzbogacił się o 350 tys. zł, oraz Marcin Hoffman, (48 l., PO), który zarobił w tym roku blisko 250 tys. zł.