WARSZAWA: Piana zalała rondo Daszyńskiego

2012-06-27 3:00

To nie był plan filmowy, na którym kręcono sceny lądowania kosmitów. We wtorek na rondzie Daszyńskiego przy torach tramwajowych warszawiacy mogli obserwować rosnącą i bulgoczącą pianę. Winowajczynią, która narobiła bałaganu, jest tym razem druga tarcza TBM drążąca tunel metra.

To już kolejne zamieszanie wywołane przez te ogromne maszyny pracujące pod ziemią. Na początku czerwca rondo zalała piana wytworzona przez "Annę", czyli urządzenie, które jako pierwsze zaczęło pracę w tej nowej technologii.

Teraz pianę wytworzyła pod ziemią "Maria". Pod ciśnieniem płyn wydostał się na powierzchnię i podmył torowisko. Przez kilka godzin inspektorzy sprawdzali, czy tramwajom i tym samym pasażerom nie grozi niebezpieczeństwo. W tym celu na miejsce został przywieziony georadar, który podczas naprawy awarii cały czas monitorował sytuację. Po kilku godzinach piana została wypompowana, a nawierzchnia odbudowana.

- Wszystko jest pod kontrolą. Ale tramwaje, przejeżdżając przez to newralgiczne miejsce, muszą zwalniać - mówi Krzysztof Malawko (56 l.), rzecznik metra. - Piana może się jeszcze wydobywać, bo podczas rozruchu jest duże ciśnienie, a jezdnia ulicy Towarowej w tym miejscu nie jest tak bardzo stabilna, bo budowana była z fatalnych materiałów, w tym z warstwy z gruzu - dodaje. Problemy z "Marią" mają się zakończyć dopiero kiedy ogromne urzadzenie dotrze pod ulicę Prostą.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki