WARSZAWA: Prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz ma w nosie sąd!

2011-12-03 2:45

Hanna Gronkiewicz-Waltz (59 l.) posunęła się o krok za daleko w rządzeniu miastem twardą ręką! W piątek odmówiła wykonania wyroku sądu nakazującego jej ujawnić dane zleceniobiorców, z którymi podpisywało umowy biuro edukacji. Przeciwnicy Gronkiewicz-Waltz twierdzą, że umowy mogły być zawierane z osobami powiązanymi z urzędnikami.

- Spodziewałem się, że w Urzędzie Miasta Stołecznego Warszawy prawo jest respektowane, ale widzę, że ignoruje się prawomocne wyroki sądu - nie kryje oburzenia Jarosław Krajewski (28 l.), stołeczny radny PiS. Trudno mu się dziwić. W piątek, razem z reporterami "Super Expressu", stawił się w biurze edukacji przy ul. Górskiego z sądowym nakazem ujawnienia danych firm i osób, które w 2009 roku zawarły z biurem umowy o dzieło i zlecenia. Okazało się jednak, że prawomocne wyroki Sądu Okręgowego w Warszawie nic dla urzędników nie znaczą! Ratusz po raz kolejny odmówił ujawnienia danych!

Wyrok sądu trafił do rąk Joanny Gospodarczyk, zastępcy dyrektora biura edukacji. Ta widząc nakaz, najpierw zbladła, potem udała się na naradę z miejskim prawnikiem, a ostatecznie odmówiła przekazania radnemu danych, o które prosił i... uciekła do swojego pokoju. - Nie otrzymaliśmy jeszcze wyroku ani uzasadnienia. Gdy go otrzymamy, podejmiemy dalsze kroki, bo procedura nie jest zakończona. Mamy możliwość zwrócenia się o kasację wyroku do Sądu Najwyższego - tłumaczył potem Bartosz Milczarczyk (30 l.), rzecznik Ratusza.

Radny Krajewski przypomina, że od wyroku sądu minął niemal miesiąc. - Ratusz wykazuje się ogromną ignorancją wobec polskiego prawa. Nakaz ujawnienia tych danych jest niezależny od przesłania uzasadnienia czy ewentualnej kasacji i po prostu wymaga wykonania - mówi Krajewski. Przyznaje, że tak zaciekła obrona Ratusza przed ujawnieniem nieszkodliwych przecież danych jest wyjątkowo ciekawa. - Czyje nazwiska są w tych umowach? - zastanawia się. Zapowiada, że nie będzie biernie czekał na kolejny ruch Ratusza i w ciągu kilku dni zwróci się po pomoc do sądu.

Te umowy utajnia Ratusz:

1. Umowa-zlecenie - "Obsługa Systemu Elektronicznego Wspomagania Rekrutacji do Szkół Ponadgimnazjalnych"

2. Umowa o dzieło - "Dokonanie Analizy Socjologicznej XIII Pikniku Naukowego Polskiego Radia i Centrum Nauki Kopernik z dnia 30 maja 2009 roku"

3. Umowa-zlecenie - "Przygotowanie i wygłoszenie wykładu dla nauczycieli i uczniów warszawskich szkół w ramach działań edukacyjnych Niespodzianka 2009 - przypomnienia warszawskiej kampanii wyborczej roku 1989"

4. Umowa-zlecenie - "Współpraca z Mediami, organizowanie konferencji w Biurze Edukacji"

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki