Szczepan S. (40 l.) po kilku kieliszkach wybrał się na przejażdżkę swoim audi. Daleko jednak nie dojechał. Rozbił samochód na słupie telefonicznym. Mężczyzna był kompletnie pijany - miał 2,5 promila alkoholu we krwi. Pirat był już karany za jazdę po pijaku i siedział w więzieniu. Policjanci ukarali go mandatem w wysokości 500 zł za spowodowanie kolizji. Za jazdę pod wpływem odpowie przed sądem.
Zobacz też: Pijany kierowca wiózł dilera w Grodzisku Mazowieckim
Warszawa: Recydywista wpadł na słup
2014-01-22
3:00
Szczepan S. (40 l.) po kilku kieliszkach wybrał się na przejażdżkę swoim audi. Daleko jednak nie dojechał. Rozbił samochód na słupie telefonicznym.