Policja przed stadionem Skry. Siłowe przejęcie

i

Autor: Marek Zieliński/Super Express

Warszawa: Urzędnicy siłą przejęli Skrę! Policyjna obława na stadionie przy Wawelskiej [WIDEO, GALERIA]

Łańcuchy, wiertarki, umięśnieni sportowcy i kordon policji - to była prawdziwa batalia o stadion, a właściwie to, co z niego pozostało. Przedstawiciele stołecznego ratusza pod eskortą służb, siłą przejeli obiekt, w którym przez wiele lat funkcjonował klub RKS Skra. Na bramie wjazdowej zawisł łańcuch a robotnicy zaczęli prace rozbiórkowe.

Ja za długo żyję na tym świecie, by uwierzyć panu w to, że polubownie załatwimy sprawę i dostaniemy jakieś pieniądze na remont - krzyczał w kierunku miejskiego urzędnika prezes klubu RKS Skra Krzysztof Kaliszewski (48 l.), który wraz z grupą umięśnionych sportowców próbował zapobiec siłowemu przejęciu stadionu przy ul. Wawelskiej przez miasto. Na miejsce zjechały się radiowozy policji i straży miejskiej. W końcu po około dwóch godzinach zaciętej walki, podczas której padały mocne słowa, funkcjonariusze siłą doprowadzili do odsunięcia się obrońców klubu od bramy, która została zaplombowana. 

NA ŻYWO! Policja i straż miejska forsuje bramę na stadion RKS SKRA! Na miejsce jadą posiłki!

Walka o teren „Skry” ciągnie się od wielu lat. Stołeczny ratusz w ubiegłym roku wygrał proces o wydanie terenu pod modernizację. Jednak prezes Krzysztof Kaliszewski odwołał się od tej decyzji.  Podczas gdy miasto czekało na pierwszy termin rozprawy w II instancji sprawą zainteresował się Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego, który przeprowadził ekspertyzy i wydał postanowienie. - Obiekt od co najmniej 20 lat nie przeszedł generalnego remontu, nie były prowadzone przeglądy roczne i pięcioletnie, nie jest prowadzona książka obiektu - możemy przeczytać w postanowieniu. Inspektor jasno stwierdził, że stadion i zlokalizowane wokół niego budynki bezpośrednio zagrażają bezpieczeństwu i trzeba jak najszybciej zabezpieczyć obiekt. -Skra stanowi zagrożenie bezpieczeństwa, utraty zdrowia i życia ludzkiego, a mimo to Pan Prezes Kaliszewski, który doprowadził ośrodek do ruiny,  osobiście próbował zablokować czynności nadzoru budowlanego. Na szczęście policja stanęła na wysokości zadania. Mam nadzieję, że Pan Prezes nareszcie zrobi coś dobrego dla Skry, przestanie przeszkadzać i pozwoli nam rozpocząć modernizację obiektu - komentuje wiceprezydent Warszawy Renata Kaznowska. 

Pomiechówek: Policjanci wprowadzili się do gmachu za prawie 4 miliony złotych [GALERIA]

Inaczej sprawę widzi jednak sam prezes. - Żadna decyzja PINB do nas nie dotarła! To zostało zamiecione pod dywan i wcale się nie dziwię. Ja od wielu lat staram się dojść do porozumienia z miastem. Można to było zrobić po ludzku. Jeśli byśmy dostali dezycję to moglibyśmy się do niej odnieść. Wspólnie coś zaradzić - mówi „Super Expressowi” Krzysztof Kaliszewski. 

To koniec! Popularne kino w Warszawie zawiesiło działalność! Zarząd podjął decyzję

Według prezesa do biura RKS Skra w piątek po południu dotarła jedynie informacja o wejściu robotników na teren stadionu. - Nie mieliśmy czasu się przygotować - skomentował prezes.

Dołącz do strażaków z Białołęki. Jeszcze są miejsca w naszym wozie!

Na terenie obiektu różni najemcy prowadzą działalności gospodarcze takie jak klub nocny czy parking. Według prezesa Kaliszewskiego wpływy z umów najmu idą na konto miasta. - Wbrew różnym plotkom, ja nie mam z tego ani grosza. To są moi starzy znajomi. To chyba żaden grzech, że ktoś legalnie prowadzi tu działalność. Teraz wszyscy będziemy musieli się stąd wynieść. Znaleść lokale zastępcze. Do tego doprowadziła pani Kaznowska - skomentował prezes, który dodał, że podczas całej swojej kariery nigdy nie dostał żadnej dotacji od miasta na funkcjonowanie klubu. - Ja symboliczne klucze do stadionu przekazałem już jakiś rok temu. Zamierzam jednak odejść stąd na naszych warunkach - podsumował Krzysztof Kaliszewski. 

Warszawa. Wraca zdalna nauka w szkołach podstawowych?

Dwa lata temu w czerwcu urzędnicy ogłosili konkurs na koncepcję modernizacji stadionu. Wyłoniony wykonawca ma m.in. wybudować nowy stadion z zapleczem oraz strefę rekreacyjno-sportową i ogólnie zagospodarować teren, tak by był bezpieczny i cieszył oko. Robotnicy w środę weszli na plac budowy. 

Warszawa: UWAGA! Ważny apel prezydenta Trzaskowskiego. Chodzi o pracę....

Policja przed stadionem Skry. Siłowe przejęcie

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki