Warszawa: Urzędnicy sobie dali podwyżki pensji, a mieszkańcom podwyżki cen

2011-05-06 3:45

To szczyt bezczelności! Władze miasta szykują się do ogromnych podwyżek opłat za życie w stolicy, a same cichcem podnoszą sobie pensje. Ujawnione oświadczenia majątkowe pokazały, że niemal cały zarząd miasta zarobił w ubiegłym roku więcej niż rok wcześniej. Niektórzy aż o 35 tys. zł!

Ten rok przejdzie do historii jako rok wielkich podwyżek. Władze miasta oznajmiły niedawno, że szykują wzrost cen biletów na komunikację miejską, wody i ścieków. Wiadomo, że ceny wody skoczą co najmniej o 30 proc. Metr sześc. kosztować będzie więc nie 7,67 złotego, ale aż 10,20 złotego.

Nic jednak dziwnego, że włodarze miasta lekką ręką fundują nam megapodwyżki - sami zarabiają coraz więcej i nie muszą się martwić rosnącymi cenami!

W ujawnionych właśnie oświadczeniach majątkowych widać czarno na białym, że urzędnicza wierchuszka znów podniosła sobie zarobki! Wystarczy porównać kwoty, które w 2009 i 2010 roku popłynęły z urzędu miasta do członków jego zarządu.

Przeczytaj koniecznie: WARSZAWA: Od 16 sierpnia PODWYŻKI CEN BILETÓW! 3,60 za bilet jednorazowy, 90 złotych za bilet 30-dniowy


Najbardziej zadowolony ze wzrostu zarobków powinien być odpowiedzialny za edukację Włodzimierz Paszyński (60 l.), któremu wpłynęło na konto aż o 34 745 zł więcej niż w 2009 r. Trzymający miejską kasę skarbnik Mirosław Czekaj (48 l.) nie jest dużo gorszy - jego roczna wypłata wzrosła o 24 900 zł. Z kolei Jacek Wojciechowicz, dbający w mieście o inwestycje, może pochwalić się dodatkowymi 12 709 zł.

Najmniej drenująca dla budżetu była o dziwo pensja prezydent miasta Hanny Gronkiewicz-Waltz (59 l.). W 2009 Ratusz i Uniwersytet Warszawski, na którym wykłada, wypłaciły jej 262 926 zł, a rok później "tylko" 251 160 zł. Pokrzywdzony może czuć się też Andrzej Jakubiak, który w porównaniu z 2009 rokiem zarobił o ponad 2 tys. zł mniej, czyli "jedyne" 284 171 zł.

Za to Warszawiacy zapłacą więcej

30 czerwca, 16 sierpnia i 1 września to trzy daty tego roku, które na długo zapamiętają warszawiacy. Pierwsza oznacza wejście w życie nowych opłat za wodę i ścieki, druga za bilety komunikacji miejskiej, trzecia planowanych wyższych cen za pobyt dziecka w publicznych żłobkach.

Woda i ścieki

Wiadomo, że ceny skoczą co najmniej o 30 proc. Metr sześc. kosztować będzie więc nie 7,67 zł, ale aż 10,20 zł.

Bilety

Warszawiacy zapłacą za przejazdy komunikacją o 30 proc. więcej. Na bilet jednorazowy wydamy nie 2,80, a 3,60 zł. Cena biletu miesięcznego skoczyć ma z 78 do 90 zł.

Żłobki

Miesięczne opłaty zależne byłyby od dochodu rodziców. Wynosiłyby 200 zł przy zarobkach 700 zł brutto na osobę, 380 zł przy zarobkach 1450 zł brutto na osobę i aż 1170 zł przy zarobkach powyżej 2,8 tys. zł brutto na osobę.

Tak wzrosły dochody urzędników w 2010 r.

34 745 złotych Wiceprezydent Włodzimierz Paszyński (60 l.)

W 2009 zarobił 255 366 zł, w 2010 - 290 111 zł

24 900 złotych Skarbnik Mirosław Czekaj (48 l.)

W 2009 zarobił 272 400 zł, w 2010 - 297 300 zł

12 709 złotych Wiceprezydent Jacek Wojciechowicz (48 l.)

W 2009 zarobił 263 115 zł, w 2010 - 275 824 zł

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki