Warszawa. WSTYD! Mamy najbardziej zatłoczone metro w Europie!

2014-05-06 0:50

Warszawa ma najbardziej "przeludnione" metro w Unii Europejskiej. Na jedną stację metra przypada u nas prawie 82 tys. mieszkańców. W innych miastach UE przeciętnie to 25 tys. osób. Jesienią - po otwarciu II nitki podziemnej kolejki będzie nieco lepiej. Ale statystyk to nie zmieni.

Tłok w metrze? To dla warszawiaków, podobnie jak mieszkańców Rzymu czy Paryża – nie nowina. Ale ten tłok został teraz potwierdzony w oficjalnych statystykach. Warszawa jest w niechlubnej czołówce! Obecnie, jak wyliczył portal Forsal.pl, na każdą z 21 stacji stołecznego metra przypada 81,7 tys. warszawiaków. Z takim wskaźnikiem na tle Paryża, Moskwy, Rzymu i Londynu wypadamy słabo. Większy tłum panuje tylko w Petersburgu, Mińsku czy Kijowie – czyli miastach poza Unią.

Za kilka miesięcy - po oddaniu do użytku sześciu stacji drugiej linii - ten współczynnik w Warszawie ma szanse spaść do 61,3 tys. osób na jedną stację. Pozycji w europejskich statystykach istotnie to nie poprawi. Ale jest też optymistyczna wiadomość. Szef Zarządu Transportu Miejskiego Wiesław Witek zapowiada: - Planowane jest zwiększenie częstotliwości kursowania metra. Ma ona być taka sama na obu liniach.

Przeczytaj też: Warszawa. Nasze metro droższe niż u szejków!

Rozmowy w tej sprawie już trwają. - Żeby pociągi na pierwszej linii mogły kursować częściej niż co 3 minuty, musi być zmieniona umowa o finansowaniu kursów, a to już decyzja ZTM - wyjaśnia rzecznik Metra Warszawskiego Krzysztof Malawko. Na razie na I linii montowane są urządzenia sterowania ruchem, dzięki którym pociągi będą mogły jeździć nawet co 90 sekund. Dziś minimalny odstęp między jednym pociągiem a drugim to 180 sekund. - Pociągi drugiej linii metra będą od razu wyposażone w system umożliwiający częstsze kursowanie - dodaje rzecznik Metra. Potrzeba więc tylko decyzji politycznej. A przed wyborami samorządowymi - jak słyszymy nieoficjalnie - to możliwe.

Statystycznie I nitką metra jeździ dziś średnio 500-600 tys. osób dziennie. Z drugiej, według szacunków, korzystać ma około 300 tys. mieszkańców. Przejazd centralnym odcinkiem będzie trwał 10 minut. - Nie spodziewam się w związku z tym problemów z wejściem do pociągu - mówi dyrektor Witek.

Wiadomości se.pl na Facebooku

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki