Warszawa. Z plakatami i śmieciami pod Ratusz

2014-11-08 3:00

Mieszkańcy Bielan w piątek po południu znów przyszli przed Ratusz na pl. Bankowy domagać się od władz miasta zamknięcia śmierdzącej kompostowni MPO na Radiowie

Mieszkańcy Bielan w piątek po południu znów przyszli przed Ratusz na pl. Bankowy domagać się od władz miasta zamknięcia śmierdzącej kompostowni MPO na Radiowie.

Czują się oszukani po raz kolejny, bo prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz (62 l.) obiecała im niedawno, że kompostownia będzie przetwarzać mniej śmieci. Tymczasem MPO zamierza zakład przebudować, ale o zmniejszeniu wydajności nie ma mowy.

Zobacz też: Zobacz: Wybory na prezydenta Warszawy 2014. Wipler, Sasin, Guział, Wierzbicki i Rozenek o pomysłach na rozwój stolicy

Matki dzieci z Bielan w desperacji napisały też list do Anny Komorowskiej (61 l.) z prośbą o interwencję. "Nie chcemy czekać i biernie patrzeć, jak nasze dzieci żyją w zagrożeniu utraty zdrowia. Skarżą się na bóle brzucha i wymioty, obrzęknięte śluzówki nosa, silne objawy alergii skórnej oraz zapalenie spojówek" - piszą w dramatycznym liście. Wczoraj na pl. Bankowym protestujące matki ułożyły stosy śmieci. - Niech pani prezydent też poczuje ten smród - mówią.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki