Warszawiacy chcą triumwiratu, nie jednowładztwa. Kraj o Warszawie. Felieton

i

Autor: Sebastian Wielechowski/SUPER EXPRESS, Art Service/SUPER EXPRESS

FELIETON

Warszawiacy chcą triumwiratu, nie jednowładztwa. Kraj o Warszawie. Felieton

2023-10-21 9:40

To aż nieprawdopodobne, budujące, ale i trochę frustrujące. Warszawa zmobilizowała się w tych wyborach jak jeszcze nigdy w historii demokratycznej Polski! Tylko jeden człowiek na 10 (z kawałkiem) został w domu w ubiegłą niedzielę 15 października 2023 r. O ile sam wynik frekwencyjny cieszy mnie ogromnie, to to "gdy...", czy "bo..." powoduje niepokój - pisze w najnowszym felietonie dziennikarka Izabela Kraj.

Warszawiacy chcą triumwiratu, nie jednowładztwa. Kraj o Warszawie. Felieton

Warszawa z blisko 85-procentową frekwencją (dokładnie 84,92) pokazała, że nie tylko wieś wybiera władze, że miasto też jest w stanie się zmobilizować, gdy... No właśnie. O ile sam wynik frekwencyjny cieszy mnie ogromnie, to to "gdy...", czy "bo..." powoduje niepokój. Bo uważam, że warszawiacy zmobilizowali się ze złości. Bunt i złość, bo "już dość", to był największy motywator wyjścia z domu i stanięcia w kolejce w komisji wyborczej, by oddać głos. Ta negatywna motywacja jest właśnie trochę frustrująca, bo gdy jest wszystko dobrze, aż tak nas nie wygania z domów na ulice i do głosowania. A więc jest źle. Dopiero, gdy negatywne emocje sięgają zenitu, ruszamy coś zmieniać. Warszawiacy, poza negatywną oceną działań polityków rządzących, mieli już dość słuchania, że rząd nie lubi Warszawy, że tam, gdzie może kolejnymi decyzjami zabiera warszawiakom pieniądze. Nie pomogły Prawu i Sprawiedliwości nawet obietnice przekazania stolicy 3 mld zł. To Trzaskowski się przebił z tym, że w szczodrość rządu dla Warszawy wierzyć nie należy, a nie poseł Jarosław Krajewski, inicjator pomysłu dofinansowania warszawskich inwestycji.

Swoją drogą ciekawe, czy teraz decyzje rządu o dofinansowaniu Warszawy trzema miliardami złotych do 2030 roku będą nadal aktualne? Przecież obowiązuje ciągłość podpisanych dokumentów... Na razie nikt o tym nie mówi. Warszawskie głosowanie nie było więc podyktowane wiarą i ufnością, że nowy rząd coś zmieni. Wówczas głosowalibyśmy wyraźnie na jedną partię. A głosy rozłożyły się między Koalicję Obywatelską (która w Warszawie nie oddaje zwycięstwa w każdych wyborach od 2006 roku), Trzecią Drogę i Lewicę. Warszawiacy chcą triumwiratu, nie jednowładztwa. A PiS? PiS w Warszawie od kilku lat jest w systematycznym zaniku. W 2015 r. miał blisko 30 proc. głosów, w 2019 r. - 27 proc. , teraz w 2023 - 20 proc. Co będzie dalej? Doświadczenie pokazuje, że im większy kłopot w partii tym zajadlejsza wojna o lokalne przywództwo, chyba, że PiS już całkiem odpuści Warszawę. Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zwrócił uwagę, że jego 18-letnia córka głosowała po raz pierwszy, ale także wszyscy jej koledzy i koleżanki też poszli do urn. - Jeżeli nadeszły czasy, że dla młodych ludzi obciachem jest nie pójść do wyborów, to serce roście - stwierdził prezydent Rafał Trzaskowski. Czy takie samo podejście warszawiacy - młodsi i starsi - zaprezentują za rok w wyborach samorządowych? A jeśli tak, to jak zmieni się układ sił w stołecznym samorządzie? O tym za tydzień. Bo już miejsca zabrakło...

Izabela Kraj

[email protected] 

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki