Wielka afera w Warszawie. Nowy blok zasłoni im słońce? Mieszkańcy się wściekli

2025-08-08 10:31

Na warszawskiej Woli, tuż obok istniejącego bloku z czasów PRL, powstaje nowy budynek mieszkalny. Inwestycja wzbudziła kontrowersje wśród okolicznych mieszkańców, którzy obawiają się, że nowy budynek zasłoni im światło słoneczne. Czy deweloper rzeczywiście działa zgodnie z przepisami, a może to przykład patodeweloperki? Sprawdzamy, co się dzieje na Woli.

Mieszkańcy okolicznych bloków na Woli nie kryją swojego niezadowolenia z powodu nowej inwestycji. Skarżą się oni, że nowy budynek zasłoni im słońce, a budowa zakłóca ich spokój.

Mieszkam tutaj od 52 lat i nigdy nie widziałam takiej makabrycznej budowy. Nie można nawet okna otworzyć, to nie jest do wytrzymania − mówiła nam w marcu Krystyna Nowosielska (75 l.). Tomasz Wodzyński (60 l.) dodawał: − Mieszkańcy z niższych pięter będą sobie w okna patrzeć, świat im zasłonią.

Deweloper odpowiada: „Działamy zgodnie z prawem”

Inwestor, firma Kompania Domowa, zapewnia, że inwestycja Wola Księcia Janusza spełnia wszelkie wymogi formalne i prawne. Budynek jest zgodny z planem miejscowym i zachowuje wymagane prawem odległości od granicy działki. Aneta Węska, dyrektor sprzedaży i marketingu ze spółki „Kompania Domowa”, przekonuje, że projekt uwzględnia komfort dotychczasowych mieszkańców. Deweloper zapowiada również nowe nasadzenia, wymianę chodnika, nowe miejsca parkingowe i estetyczne zagospodarowanie terenu.

Dogęszczanie miast jest konieczne

Dogęszczanie miast to temat, który od lat budzi dyskusje wśród architektów, urbanistów i deweloperów. Zwolennicy takiego rozwiązania argumentują, że pozwala ono na lepsze wykorzystanie przestrzeni miejskiej i ograniczenie urban sprawlu.

David Sim z pracowni Gehl Architects cytowany przez portal „muratorplus.pl” podkreśla, że „tworzenie kompaktowej zabudowy miejskiej powinno być podstawowym celem przyświecającym dzisiejszym miastom i społeczeństwom”.

Co wiemy o inwestycji na Woli?

Nowy budynek mieszkalny na Woli Księcia Janusza będzie miał cztery kondygnacje i garaż podziemny. Jak informuje serwis muratorplus.pl, w budynku znajdą się mieszkania o powierzchni od 31 do 120 m kw., w tym lokale dwupoziomowe. Każdy lokal ma mieć loggię lub taras. Miejsc w garażu podziemnym przewidziano więcej niż mieszkań (34 na 28). W parterze znajdzie się 9 lokali usługowych. Na stronie inwestycji królują określenia takie jak „szyk”, „wysoki standard”, „elegancja”, „klasa” i „prestiż”.

Sprawa budowy na Woli Księcia Janusza rodzi pytania o granice patodeweloperki. Ministerstwo Rozwoju i Technologii definiuje to pojęcie jako „działania inwestorów komercyjnych, które mają maksymalizować zyski kosztem dobrych obyczajów, zdrowego rozsądku, a czasem wymagań zawartych w przepisach”.

W przypadku inwestycji na Woli trudno mówić o mikrokawalerkach czy braku miejsc parkingowych. Jednak dla mieszkańców okolicznych bloków, którym nowy budynek zasłoni widok z okna, to znikoma pociecha.

Czy dogęszczanie miast zawsze się opłaca?

Dogęszczanie miast ma wiele zalet, ale wiąże się również z pewnymi kosztami. W przypadku inwestycji na Woli Księcia Janusza, mieszkańcy kilkunastu mieszkań w bloku z wielkiej płyty stracą otwartą przestrzeń za oknem. Spadnie jakość ich życia i wartość lokali. Czy to niewielka cena do zapłacenia za lepsze dla wszystkich, gęstsze miasta? To pytanie pozostaje otwarte.

Źródło: muratorplus.pl, Super Express

Super Express Google News
Deweloper buduje apartamentowiec tuż pod ich oknami. „Ten gigant zasłoni nam świat”
Sonda
Czy planujesz kupić mieszkanie w Warszawie?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki