MIESZKAŃCY PROTESTUJĄ

Deweloper buduje apartamentowiec tuż pod ich oknami. „Ten gigant zasłoni nam świat”

2025-03-27 5:15

Tuż przy skrzyżowaniu ul. Księcia Janusza i ul. Newelskiej na warszawskiej Woli trwa budowa nowoczesnego apartamentowca. Za rok na wąskiej na 30 metry działce między chodnikiem, a istniejącym już blokiem wyrośnie nowy blok. – Już zabrali nam parking. Zaraz zasłonią nam świat! – alarmują mieszkańcy, którzy nie chcą nowego sąsiada.

Zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania obszaru Ulrychowa, w rejonie ul. Księcia Janusza możliwa jest zabudowa mieszkaniowa wielorodzinna oraz usługowa. Przez ostatnie 15 lat w tym rejonie Woli (dzielnicy, która rozbudowuje się w ekspresowym tempie) był pod tym względem spokój.

Pod koniec ubiegłego roku na wąskim gardle między istniejącymi blokami pojawiły się ciężkie maszyny oraz żuraw budowlany. Mały parking został zrównany z ziemią, a w jego miejscu wykopano głęboką na kilka metrów dziurę, na której już niedługo staną fundamenty nowego apartamentowca.

Spółka Kompania Domowa buduje „elegancki, czterokondygnacyjny budynek o unikatowej monochromatycznej elewacji”. Inwestor szykował się do tej budowy od lat. Ale w 2020 roku prezydent Warszawy odmówił zatwierdzenia projektu budowlanego i udzielenia pozwolenia na budowę, ten się odwołał, ostatecznie projekt poprawił i 19 marca 2024 roku pozwolenie na budowę dostał.

Mieszkam tutaj od 52 lat i nigdy nie widziałam takiej makabrycznej budowy. Nie można nawet okna otworzyć, to nie jest do wytrzymania − Krystyna Nowosielska (75 l.), rozmawiając z reporterem „Super Expresu”, przekrzykuje ryk silników i łomot młotów pneumatycznych.

Mieszkańcy z niższych pięter będą sobie w okna patrzeć, świat im zasłonią − wtóruje Tomasz Wodzyński (60 l.), kolejny sąsiad krytykowanej inwestycji.

Deweloper zapewnia, że odległości między budynkami będą takie, jakie dopuszczają przepisy.

Projekt inwestycji został opracowany zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa budowlanego i miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. Zachowana zostanie odpowiednia odległość od istniejących budynków, a bryła nowego obiektu została zaprojektowana w sposób harmonijny, aby wpisywała się w otoczenie. Dokładaliśmy wszelkich starań, aby projekt uwzględniał komfort dotychczasowych mieszkańców − przekonuje Aneta Węska, dyrektor sprzedaży i marketingu ze spółki „Kompania Domowa”.

Zapowiada też nowe nasadzenia, wymienienie chodnika, nowe miejsca parkingowe i „estetyczne zagospodarowanie terenu”. A mieszkańcom pozostaje trzymać inwestora za słowo.

Sonda
Czy deweloperzy powinni być bardziej kontrolowani przez państwo?
Podcast miejski
Flip Springer. Architektura ma kłopot

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki