Wisłostrada będzie rezerwatem

2016-05-11 10:00

W czwartek Rada Warszawy ma zaopiniować projekt ochrony Lasu Bielańskiego. Mieszkańcy i władze Bielan liczą, że radni uwzględnią ich uwagi. W przeciwnym razie miejscy rajcy dadzą przyzwolenie na wprowadzenie do życia prawnego bubla pełnego absurdów. Źle wyznaczone są choćby granice rezerwatu i zahaczają o spory fragment Wisłostrady! To oznacza, że po wprowadzeniu planu na wspomnianym odcinku drogi nie będzie można wykonywać żadnych remontów.

Kwestie złego wyznaczenia granic wykryła Bielańska Inicjatywa Urbanistyczna. - W pewnym momencie granica obszaru chronionego obejmuje uskok skarpy i styka się z pasem drogowym Wisłostrady. Realnie granica ta przebiega pod estakadą. Taki stan może spowodować po uchwaleniu planu ochrony zablokowanie ewentualnych prac remontowych Wisłostrady - ostrzega Maciej Krogulec, przedstawiciel stowarzyszenia. Chodzi o odcinek estakad bielańskich na wysokości ul. Dewajtis. To niejedyne grzechy niechlujnych projektantów planu ochrony lasu. Swoje uwagi zgłosiła też dzielnica Bielany. - Tak na dobrą sprawę potrzebne jest opracowanie dokumentu na spokojnie od nowa - przekonuje wiceburmistrz Włodzimierz Piątkowski. Jak dodaje, trzeba ograniczyć ruch pojazdów na ulicy Dewajtis, opracować sieć ścieżek dla pieszych i rowerzystów oraz zrezygnować z zakazu wprowadzania psów do lasu i zamknięcia leśnej ścieżki wzdłuż ulicy Dewajtis. - To są zastrzeżenia wypracowane na spotkaniach z mieszkańcami i cenionymi ekspertami. Mam nadzieję, że zostaną one uwzględnione przez radnych - mówi wiceburmistrz.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki