Wszyscy zarabiają lepiej niż prezydent

2018-05-28 8:00

Prezydent Warszawy ma największy majątek wśród najwyższych urzędników ratusza. Ale wszyscy oni zarabiają lepiej od niej. Najwięcej w tym gronie zarobił w ubiegłym roku skarbnik miasta Mirosław Czekaj. Z kilku źródeł na jego konto wpłynęło 458 tys. zł czyli ponad 38 tys. miesięcznie! A to i tak mniej niż rok wcześniej...

Ratusz opublikował już oświadczenia majątkowe za ubiegły rok, wypełnione przez Hannę Gronkiewicz-Waltz i jej zastępców. Dzięki nim wiemy, ile zarobili w 2017 r. najwyżsi urzędnicy ratusza. Wszyscy wiceprezydenci - tradycyjnie - zarabiają lepiej niż sama prezydent. Jej wynagrodzenie z ratusza wyniosło 161 tys. zł, ale dorobiła ponad 120 tys. zł wykładami na Uniwersytecie Warszawskim. Najlepiej wynagrodzonym wiceprezydentem w ubiegłym roku był odpowiedzialny m.in. za inwestycje Michał Olszewski. Z ratusza dostał 348 tys. zł, a 45 tys. zł dorobił w radach nadzorczych Metra Warszawskiego i TBS Praga-Południe. Najmłodsi stażem wiceprezydenci: odpowiedzialny m.in. za spółki i reprywatyzację Witold Pahl i nadzorująca komunikację Renata Kaznowska zarobili po 311 tys. zł. A wiceprezydent Włodzimierz Paszyński, odpowiadający m.in. za sprawy oświaty, dostał 299 tys. zł. Wszystkich jednak bije na głowę skarbnik miasta Mirosław Czekaj, na którego konto w 2017 r. wpłynęło w sumie 458 tys. zł, w tym 361 tys. zł z ratusza. Skarbnik zarabiał też jako członek rady nadzorczej MPT (44 tys. zł) i w Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska (53 tys. zł). Odpadło mu jednak jeszcze jedno źródło dochodu - z rady banku PKO BP, skąd w ostatnich latach dostawał nawet po 140 tys. zł.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki