Radomskie lotnisko znów działa, choć na razie w ograniczonym zakresie. W poniedziałek (1 września) późnym popołudniem port, współdzielący pas startowy z 42. Bazą Lotnictwa Szkolnego, wznowił działalność po tragicznym wypadku F-16.
To właśnie wtedy, jako pierwsi, wystartowali brytyjscy piloci z zespołu akrobacyjnego Royal Air Force Red Arrows. Ich maszyny podczas przelotu nad lotniskiem wypuściły biało-czerwony dym. W ten sposób piloci złożyli hołd tragicznie zmarłemu polskiemu pilotowi, majorowi Maciejowi „Slabowi” Krakowianowi.
Katastrofa podczas przygotowań do Air Show 2025. Co się stało?
35-letni pilot z 31. Bazy Lotnictwa Taktycznego zginął w czwartek (28 sierpnia) podczas przygotowań do Air Show 2025. Jego samolot z pełnym impetem spadł na ziemię. Uderzenie myśliwca całkowicie zniszczyło fragment pasa startowego. Uszkodzenia objęły kilometr długości i 200 metrów szerokości nawierzchni. Na płycie lotniska powstała ogromna wyrwa, która uniemożliwiła starty i lądowania.
Dopiero po kilku dniach, gdy prokuratura i Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych zakończyły oględziny wraku i pasa, teren przekazano władzom portu. Eksperci z Polskich Portów Lotniczych i Instytutu Badawczego Dróg i Mostów przeprowadzili analizy i przygotowali plan przywracania pełnej sprawności lotniska. Na razie możliwe są loty przy ograniczonych parametrach pasa startowego.
− Od momentu przekazania drogi startowej zarządzającemu trwały analizy stanu technicznego pasa startowego i infrastruktury lotniskowej przy udziale ekspertów Polskich Portów Lotniczych oraz Instytutu Badawczego Dróg i Mostów. W ich wyniku opracowano plan działania mający na celu przywrócenie całkowitej sprawności operacyjnej lotniska. Aktualnie wykonany został pierwszy etap tych działań, który umożliwił wznowienie operacji. W następnych etapach przywrócona zostanie pełna dostępność portu − przekazało w komunikacie Lotnisko Warszawa-Radom, które pozostaje w zarządzaniu Polskich Portów Lotniczych.
We wtorek rano (2 września) rozpoczęła się kolejna sesja odlotów. Z Radomia startowały samoloty wojskowe i akrobacyjne z wielu krajów, m.in. z Czech, Grecji, Finlandii, Hiszpanii, Niemiec, Francji i Słowenii. O godz. 12 w powietrze wzbiła się grupa pokazowa Royal Jordanian Falcons na maszynach Extra 330 LX.