Wiózł kuszę na tylnym siedzeniu

i

Autor: KSP Warszawa

Jechał z ZAKAZEM kierowania i... KUSZĄ na tylnym siedzeniu

2020-03-23 16:38

Mieszkaniec Otwocka wpadł w spore kłopoty. Nie dość, że prowadził auto pomimo dożywotniego zakazu, to jeszcze wiózł coś, co śmiało można potraktować jak... broń.

Policjanci z Otwocka dobrze znają swoich "podopiecznych". Gdy więc zobaczyli w jadącym samochodzie 46-latka, który z pewnością nie powinien siedzieć za kierownicą, wiedzieli co robić. - Mężczyzna miał wydany przez sąd prawomocny dożywotni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Wywiadowcy dali sygnał kierowcy, aby ten zatrzymał się do kontroli. Potwierdzili tożsamość rozpoznanego mężczyzny i sprawdzili wnętrze auta relacjonuje nadkom. Daniel Niezdropa.

Klient banku straszył, że ma KORONAWIRUSA! Trafił do szpitala, potem - do aresztu.

Pakunek leżący na tylnej kanapie, wydał się policantom dziwnie podejrzany. Gdy sprawdzili jego zawartość, okazało się, że znajdowała się w nim... kusza i sześć metalowych bełtów. Nie wiadomo do kogo 46-latek chciał strzelać. Wiadomo natomiast, że odnalezioną w samochodzie, którym jechał broń zabezpieczono do sprawy. 46-latkowi grozi teraz kara 5 lat pozbawienia wolności za złamanie sądowego zakazu. Niewykluczona będzie też odpowiedzialność za nielegalne posiadanie kuszy. Sprawa jest w toku.

Koronawirus w Warszawie. Ponad 7 tysięcy osób pod nadzorem policji!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki