Spis treści
Warszawa. Dramatyczny stan zabytkowej kamienicy
Pod koniec sierpnia 2025 roku przeprowadzono kontrolę kamienicy przy ul. Górnośląskiej 22. Wraz z Mazowieckim Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków na miejscu pojawił się rzeczoznawca Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. To, co zobaczyli, przeraziło wszystkich.
- Stwierdzono znaczne pogorszenie stanu zachowania wnętrza budynku.
- W porównaniu do 2022 roku, kiedy wydano decyzję o konieczności zabezpieczenia obiektu, sytuacja jest dramatyczna.
- W czerwcu 2025 roku doszło do samoczynnego zawalenia się stropów we frontowej części kamienicy.
Zawaliła się kamienica przy Sejmie
W 16 czerwca 2025 roku częściowo zawalił się dach.. – Z okien wydobywał się dym, kurz. Pierwsze zastępy nie stwierdziły pożaru. Doszło do częściowego zawalenia się stropu – relacjonował mł. kpt. Łukasz Wojtas ze straży pożarnej.
Położona tuż obok Sejmu RP kamienica Leona Breslauera od blisko trzech dekad jest niezamieszkana. Choć ominęły ją zniszczenia wojenne, dziś chyli się ku ruinie, zagrażając okolicznym budynkom. – To skandal, że tak piękny budynek jest od lat opuszczony i zaniedbany. Nikt z tym nic nie robi. Aż serce boli – mówiła nam wtedy mieszkanka pobliskiego bloku.
Kontrola i zawiadomienie do prokuratury
Wobec zaistniałej sytuacji, Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków niezwłocznie zareagował. Zlecono opracowanie ekspertyzy, która ma określić aktualny stan techniczny budynku. Na jej podstawie będzie można ocenić zakres prac koniecznych do przeprowadzenia, aby zabezpieczyć kamienicę przed dalszą destrukcją.
- MWKZ zawiadomił prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa uszkodzenia zabytku.
- Na Wspólnotę Mieszkaniową Nieruchomości Górnośląska 22 w Warszawie nałożono grzywnę w maksymalnej wysokości 50 tysięcy złotych. Ma to zmusić właścicieli do działania.
Właściciele się kłócą, zabytek niszczeje!
Niestety, sytuację komplikuje skomplikowany stan prawny obiektu. Jak informuje TVN24, kamienica ma aż trzech współwłaścicieli, którzy są ze sobą w sporze. Do tego dochodzi bierność zarządcy sądowego reprezentującego Wspólnotę Mieszkaniową.
- Taka sytuacja skutkuje brakiem realizacji niezbędnych działań zabezpieczających budynek i jego postępującą degradację. MWKZ, świadom wysokich wartości zabytkowych obiektu i jego awaryjnego stanu technicznego, będzie konsekwentnie korzystać z przysługujących mu środków nadzoru konserwatorskiego w celu ratowania tego cennego budynku - zapewniła w rozmowie z portalem rzeczniczka prasowa MWKZ Anna Śmigielska.