Zielonka: Chcą oddać nas w ręce bandytów!

2014-05-23 4:00

Do komendanta stołecznego wpłynął właśnie zaskakujący projekt zmian w wołomińskiej policji. To plan likwidacji komisariatu w Zielonce. Mieszkańcy są przerażeni i wściekli. - Znów się nam tu sprowadzą gangsterzy! Policjanta, który to wymyślił, trzeba podać do prokuratury! - krzyczeli na sesji rady.

Pomysł wypłynął zaledwie kilka dni temu. - Zostaliśmy zaskoczeni. Nie wyobrażam sobie, by komisariat w Zielonce został zlikwidowany! - denerwuje się burmistrz Zielonki Grzegorz Dudzik (44 l.). Wspiera go starosta wołomiński Piotr Uściński (37 l.). - Nikt z nami tego wcześniej nie konsultował. Stanowczo protestujemy przeciwko jakimkolwiek ograniczeniom w policji! - mówią zgodnie.

Zobacz: Awaria w metrze! W pociągu Inspiro popsuły się drzwi

Plany potwierdza "Super Expressowi" rzecznik wołomińskiej policji asp. Tomasz Sitek. - Komendant powiatowy policji w Wołominie złożył w Komendzie Stołecznej projekt zmian organizacyjnych dotyczący funkcjonowania całej komendy w Wołominie. Powstał na podstawie przeglądu struktur. Analiza sytuacji kadrowej wykazała jednostki, w których należałoby zwiększyć stan etatowy. Tym samym będzie redukcja stanowisk dyżurnych i kierowników innych jednostek, ale nie całkowita likwidacja komisariatów - wyjaśnia. - Czy to oznacza, że kosztem naszego komisariatu zasilone mogą być np. Ząbki? A u nas zamiast całodobowego dyżuru zostałby tylko lotny patrol? - pytają radni z Zielonki. Szczegółów nie ma. Decyzję ma podjąć komendant stołeczny policji Dariusz Działo (45 l.), ale na razie milczy.

Zielonka tymczasem mobilizuje się do walki o swoich mundurowych. Rok temu zlikwidowana została tu straż miejska. Teraz radni gminy i powiatu wsparci przez miejscowych parlamentarzystów w uchwale sprzeciwili się pomysłom policji. - Policjantów, którzy to wymyślili, trzeba podać do prokuratury za działanie na szkodę obywateli - grzmieli mieszkańcy na sesji rady. Zbierają podpisy pod petycją przeciwko ograniczeniom w komisariacie. - Ja jestem przerażony. Kilkanaście lat temu jako właściciel hotelu musiałem płacić haracz gangsterom. Teraz jest spokój właśnie dlatego, że miejscowa policja rozprawiła się z bandytami. Czy chcemy to zaprzepaścić? - pyta mieszkaniec Zielonki Marek Pietrzak (55 l.). W przyszłym tygodniu burmistrz Dudzik wybiera się do szefa stołecznej policji. Co jeśli wizyta w KSP nie przyniesie rezultatów? - Pójdziemy wyżej! - deklaruje.

Wiadomości Se.pl na Facebooku

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki