Zmiótł kolarzy po Tarczynem, prawie rozjechał strażaka. Wstrząsająca relacja: „Odskoczyłem w ostatniej chwili”

i

Autor: archiwum prywatne, WAWA HOT NEWS 24 Zmiótł kolarzy po Tarczynem, prawie rozjechał strażaka. Wstrząsająca relacja: „Odskoczyłem w ostatniej chwili”

Zmiótł kolarzy pod Tarczynem, prawie rozjechał strażaka. Wstrząsająca relacja: "Odskoczyłem w ostatniej chwili"

2022-05-19 18:20

W środę (18 maja) w Przypkach pod Tarczynem osobówka zmiotła grupę rowerzystów. Chwilę wcześniej szaleniec o mały włos nie zabił strażaka. Reporterzy „Super Expressu” dotarli do wstrząsającej relacji strażaka, który otarł się o śmierć. - Pędził prosto na mnie, odskoczyłem w ostatniej chwili - powiedział druh Dawid Kłapkowski (24 l.) z Ochotniczej Straży Pożarnej w Młochowie.

Potworny wypadek pod Tarczynem

Wszystko rozegrało się wieczorem 18 maja. Na drodze z Młochowa do Tarczyna ciągnik rolniczy stanął nagle w płomieniach. Sytuacja miała miejsce na ul. Tarczyńskiej w Krakowianach pod Tarczynem. Do walki z żywiołem ruszyli strażacy z lokalnych jednostek OSP.

Wśród nich był druh Dawid Kłapkowski, który opowiedział "Super Expressowi" o tych dramatycznych zdarzeniach. - Gasiliśmy płonący ciągnik na ul. Tarczyńskiej w Krakowianach. W pewnym momencie podjechał do nas mężczyzna, bardzo się niecierpliwił, że nie może przejechać. Mój kolega podszedł do niego, żeby go uspokoić. Wtedy poczuł od niego silną woń alkoholu. Próbował mu zabrać kluczyki, ale mężczyzna dodał nagle gazu i zjechał do rowu w którym stałem - powiedział druh Kłapkowski.

Przeczytaj też: Pod Tarczynem wjechał w grupę kolarzy i uciekł. Policja zatrzymała kierowcę. 45-latek był pijany

Chwilę później otarł się o śmierć. - Kątem oka zobaczyłem pędzący prosto na mnie samochód. Odskoczyłem w ostatniej chwili, unikając śmierci pod kołami - powiedział strażak z Młochowa pod Pruszkowem.

45-latek rozjechał rowerzystów

Tyle samo szczęścia nie mieli rowerzyści, w których 45-latek wjechał kilkaset metrów dalej. Jedna osoba zmarła na miejscu, cztery trafiły do szpitala. Według nieoficjalnych informacji jedna z nich jest w stanie śpiączki farmakologicznej, a dwie zostały już wypisane do domów.

Tak wygląda schron przeciwatomowy w Warszawie
Sonda
Czy sprawca śmiertelnego wypadku powinien oczekiwać na wyrok w domu czy w areszcie?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki