Dowiadujemy się z niej, że artystka miała poważne problemy z alkoholem. Zdarzało się, że przed koncertami Adele piła takie ilości wysokoprocentowych trunków, że wychodziła pijana na scenę.
- Bywałam bardzo pijana, na scenie zapominałam słów swojej piosenki. To była najgorsza rzecz na świecie - wyznała artystka autorowi własnej biografii.