"Agent. Gwiazdy" odcinek 7 - wiemy kto odpadł!

2019-04-10 22:35

Za nami siódmy odcinek programu "Agent. Gwiazdy". W tym tygodniu, uczestnicy musieli pokonać swoje słabości i znów walczyć z życiodajnym żywiołem - wodą. Nie zabrakło też nerwów i przekleństw ze strony Miśka Koterskiego. Najwięcej podejrzeń wzbudził Wiktor Mrozik i Maria Sadowska. Kto pożegnał się z programem? Zobaczcie sami!

Agent Gwiazdy odc. 7

i

Autor: TVN/Piotr Filutowski Agent Gwiazdy odc. 7

Tydzień temu, uczestnicy programu spisali się na medal. Dzięki dobrze rozwiązanym testom, nikt nie odpadł. Niestety, tym razem wyspa księżycowych krajobrazów – Lanzarote, nie przyniesie gwiazdom tyle szczęścia. Ktoś pożegna się z programem. 

Pierwsze wodne konkurencje miały miejsce w przystani Marina Rubicon. Gwiazdy wskazały najbardziej cwaną osobę - był to Wiktor Mrozik. Pozostali musieli ścigać się w parach, rywalizując na flybordach. Wytypowany cwaniak obstawiał, która osoba z pary jest najmocniejszym ogniwem i zwycięży. Najlepiej z tym zadaniem poradził sobie Rafał Jonkisz. Dzięki dobrym typowaniom Youtubera, uczestnicy zdobyli w tej konkurencji ponad 30 tys. złotych!

Playa de San Juan to miejsce drugiej konkurencji. Tu nie każdy wykazał się zasadami fair play. Pary mogły powiedzieć prawdę lub skłamać na swoją korzyść. Wszystkich rozmów podsłuchiwał Damian Kordas. Co usłyszał? Czy Agentem jest Viola lub Wiktor, a może Maria? Uczestnicy musieli odnaleźć fanty ukryte w skrzyniach na plaży. Do zdobycia były jokery, zielone immunitety, ale też po raz pierwszy - czarny immunitet. To dzięki niemu mogą wyzerować wszystkie fanty użyte podczas testu przez pozostałych uczestników. Zdobyła go Marysia Sadowska, która zamąciła w głowie pozostałym i nie przyznała się do zdobytej nagrody.  

Kolejna konkurencja miała trwać 14 minut! W tym czasie, uczestnicy musieli wykazać się dobrą zdolnością prowadzenia nietypowego pojazdu - skutera wodnego. Kręta trasa i ocean utrudniał celebrytom zadanie. Dodatkowo, za każde 30 sekund zwłoki, grupa traciła tysiąc złotych. Nie wszystkim z nich przyszło to bez trudu. Andrzej Gołota stanął przed nie lada wyzwaniem, aby nie wkurzyć Miśka Koterskiego. Nie udało się: - Wku...ił mnie! - powiedział aktor, któremu bardzo zależało na powodzeniu całej grupy. Bokser zbyt daleko zaparkował skuter i utrudnił całej ekipie zaliczenie konkurencji. Finalnie, gwiazdy pokonały trasę w 16 minut tracąc tym samym 2 tys. złotych. 

Nieumyślne działanie na niekorzyść grupy sprawiło, że to test Andrzeja Gołoty zaświecił się na czerwono. Bokser musiał opuścić program i to jego nie zobaczymy w następnym odcinku w środę 17 kwietnia o godzinie 21:30 w TVN.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki