Agnieszka Włodarczyk o przyłapaniu ukochanego na dopingu: To nie jest zbrodnia

2023-08-02 16:31

Agnieszka Włodarczyk (43 l.) jak lwica broni Roberta Karasia (34 l.), po tym, gdy znany triathlonista przyznał się do stosowania nielegalnych środków dopingujących. Grozi mu za to teraz długoletnia dyskwalifikacja, utrata sponsorów oraz odebranie rekordu świata w 10-krotnym Ironmanie.

Agnieszka Włodarczyk i Robert Karaś

i

Autor: Akpa

Robert Karaś został przyłapany na dopingu, który wziął dobrowolnie przed walką w Fame MMA. Był nieświadomy tego, że niedozwolone środki utrzymają się w jego organizmie, gdy w Brazylii bił rekord świata. Dystans 38 km pływania, 1800 km jazdy na rowerze i 422 km biegu pokonał 164 godziny, 14 minut i dwie sekundy, bijąc go o blisko 20 godzin. Po wydaniu oświadczenia i rozmowie z "Super Expressem", poddał się badaniu wariografem. Wykrywacz kłamstw miał udowodnić, że Karaś myślał, że jest czysty i może uczciwie rywalizować w ekstremalnych zawodach. Później poszedł do Hejt Parku w Kanale Sportowym, gdzie w rozmowie z Tomaszem Smokowskim tłumaczył się z brania dopingu. Niestety według widzów wypadł bardzo źle. Internauci zarzucili mu brak pokory i wulgarny język. W obronie ukochanego stanęła Agnieszka Włodarczyk. Aktorka wydała komunikat, w którym wzięła stronę partnera. Teraz znowu została wezwana do tablicy. Jej kolejne oświadczenie spotkało się z falą hejtu.

- To nie będzie post o przeszłości Roberta, bo wszystko powiedział zarówno w postach, jak i podczas dwugodzinnej rozmowy w Kanale Sportowym. To będzie o tym, jak szczerość nie popłaca, jak to każdy w tym kraju jest krystalicznie czysty🤦‍♀️, nigdy nie popełnił błędu i oczywiście nie zrobił nic głupiego. Jak hipokryzja króluje na instagramie, i o tym, że jak mówisz prawdę, to robisz skandale. Jak żółć i zawiść to nasze cechy narodowe. No bo przecież jak można komuś dowalić to jest święto! Nawet wtedy, kiedy ktoś przyzna się do błędu. Nawet, kiedy czarno na białym przedstawia dowody, że do każdych zawodów triathlonowych podchodził czysto. Inaczej nie poddałby się badaniu wariografem - zaczęła swój wpis Włodarczyk.

Potem aktorka stwierdziła, że branie dopingu nie jest zbrodnią. Zaznaczyła także, że nie da się hejterom.

- Nie mówimy tu o wsiadaniu za kółko po pijaku… Mówimy o błędzie, lekkomyślności i naiwności. To nie jest zbrodnia. Wystarczy, że sam zainteresowany wyciągnął z tego naukę i poniesie konsekwencje adekwatne do sytuacji. Wystarczy, że sam się z tym źle czuje. Wróci do gry silniejszy i bogatszy o to doświadczenie. Wszystkie wyzwiska będą blokowane i zgłaszane. I tak się zastanawiam, bo tym razem trafiło na mocnego zawodnika- co by było, gdyby sprawa dotyczyła dzieciaka, nastolatka czy kogoś, kto by tego nie dźwignął? Znamy takie przypadki. Dosyć hejtu - czytamy w jej wpisie.

Wiele znanych celebrytek takich jak Natalia Siwiec, Maria Konarowska i Dorota Gardias oraz mąż Karoliny Pisarek stanęło po stronie Agnieszki Włodarczyk. Zdecydowana większość internautów była jednak krytyczna wobec zachowania Roberta Karasia w mediach. Wśród krytyków znanego triathlonisty jest m.in. jego brat, Sebastian Karaś.

Mocne słowa w kierunku Karasia! Jego brat przerwał milczenie, totalna demolka, nie hamował się nawet na moment

Emocji nie zabrakło! Tak wyglądał drugi dzień Enea Bydgoszcz Triathlon 2023
Sonda
Agnieszka Włodarczyk i Robert Karaś - pasują do siebie?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki