Alan Andersz: Owocną karierę aktora przerwał poważny wypadek
Przed laty Alan Andersz (37 l.) uważany był za jednego z najpopularniejszych aktorów młodego pokolenia. Szeroką rozpoznawalność zdobył dzięki roli Patryka w popularnym serialu "39 i pół", gdzie wcielił się w rolę syna głównego bohatera, którego grał Tomasz Karolak. Występ ten otworzył mu drogę do dalszej kariery w telewizji i filmie. Andersz występował również w popularnych programach, sam był też jurorem w show "Got to dance".
Młody aktor prowadził bardzo hulaszczy tryb życia i coraz bardziej pochłaniały go szalone imprezy. W 2012 roku jedna z imprez wymknęła się spod kontroli. Alan Andersz w niewyjaśnionych do końca okolicznościach spadł ze schodów i doznał urazu głowy. W poważnym stanie trafił do szpitala, gdzie przeszedł szereg operacji, w tym trepanację czaszki. Młody aktor otarł się o śmierć i długo wracał do zdrowia.
Zobacz również: Alan Andersz jest rozczarowany Antkiem Królikowskim. Przy okazji wyjawił prawdę o jego chorobie
Alan Andersz pożegnał ojca. "Dziękuję za wszystko"
Z czasem aktor zaczął powoli wracać do zawodu. W ostatnich latach wystąpił m.in. w "Ojcu Mateuszu", "Komisarzu Alexie", "Krejzi patrol", "Lombard. Życie pod zastaw" czy "Pierwszej miłości". Alan Andersz jest również aktywny na Instagramie. To właśnie tam w sobotnie popołudnie opublikował przykrą wiadomość o śmierci ukochanego ojca.
Dziękuję za wszystko, tato - napisał krótko aktor.
Wpis zilustrował czarno-białymi zdjęciami oraz serią powiedzeń jego taty. Pod wpisem od razu pojawiły się kondolencje oraz słowa wsparcia, w tym od znajomych z branży.
Serduchem z Tobą. Wyrazy współczucia;
Moje najszczersze wyrazy współczucia. Niech Tata spoczywa w pokoju wiecznym;
Najszczersze kondolencje Alan. Trzymaj się;
Wyrazy współczucia.
Zobacz również: Gwiazdor TVN pokazał zdjęcie głowy po wypadku. 40-50 szwów!