DRAMAT Markowskiej w "Ameryka Express". Morze BLUZGÓW z ust piosenkarki

To nie pierwszy raz, gdy widzowie programu mogą oglądać niepowodzenia Patrycji Markowskiej. Już raz, jej udział w "Ameryka Express" wisiał na włosku. Tym razem, nie dość, że podczas wyścigu warunki atmosferyczne były tragiczne, to humoru nie poprawiały też klapki piosenkarki, która nie mogła poruszać się swobodnie. Jej obuwie co chwilę się rozpadało. Wszyscy uczestnicy mieli ogromne problemy ze znalezieniem noclegu. Jednak to Markowska przeżyła prawdziwy dramat. Warunki mieszkaniowe tamtejszej ludności pozostawiały wiele do życzenia: - Nie wiem co robić, za chwilę mnie ch*j strzeli, byliśmy w szesnastu domach (...) Ja pie**olę, Żaneta ja tu nie zasnę, po prostu się tu nie położę bo jest taki syf (...) Nie wiem co robić - mówiła zdenerwowana. Niestety, w programie "Ameryka Express" uczestnicy nie zawsze mają zbyt wiele szczęścia do noclegu, zwłaszcza, jeśli szukają go w małych i biednych miejscowościach.

"Ameryka Express": Reggie z poważnym urazem. Musiał interweniować lekarz

Markowską przeraziła też toaleta: - Nie byłam nigdy w takiej toalecie. Nie miałam w tym programie jeszcze takiego prawdziwego kryzysu (...) Kompletnie mnie to tutaj rozwaliło, boję się pluskiew (...) Wyobrażałam sobie, że jest bieda, ale kiedy się z tym stykam (...) Nie wiem o co na tym świecie chodzi - rozważała córka lidera "Perfect".

Zdecydowanie w lepszej sytuacji znaleźli się Paweł Deląg i jego przyjaciel Darek. W poprzednim odcinku wygrali telefon, co znacznie ułatwiło im poszukiwania schronienia. Wystarczył jeden telefon do wcześniej poznanych tubylców, a ich wieczór potoczył się w spokojnym, suchym i czystym miejscu. Sprytny plan?