Ania z Warsaw Shore: Kuba to facet z MEGA DUŻYM JAJEM! [WIDEO]

2014-04-29 18:15

W związku z niespodziewanym odejściem z "Ekipy" Trybsona i Elizy w imprezowym domu Warsaw Shore pojawili się nowi uczestnicy. Honorowe miejsce Trybsona zajął Kuba. - Uważam, że Kuba jak najbardziej wpasował się w naszą ekipę, został w pełni zaakceptowany i pokochany- wyznała w wywiadzie dla „Plotka” „Duża Ania”.

Zastąpienie Trybsona nie będzie łatwym zadaniem, gdyż to właśnie Paweł Trybała po pierwszym sezonie stał się najbardziej rozpoznawalnym członkiem Ekipy z Warszawy. Czy nowy uczestnik programu, Kuba, sprosta zadaniu? Imprezowa weteranka Ania uważa że tak.

- Uważam, że Kuba jak najbardziej wpasował się w naszą ekipę, został w pełni zaakceptowany i pokochany. To facet z mega dużym jajem, że tak to ujmę...- wyznała w wywiadzie dla „plotka” „Duża Ania”.

Kuba przyznał, że próbował dostać się również do pierwszej edycji Warsaw Shore, jednak jak na „ekipowicza” przystało przed castingami miał bardzo „ciężki weekend” i nie odczytał maila z zaproszeniem na przesłuchanie.

Zobacz też: Warsaw Shore u Kuby Wojewódzkiego! Trybson: Nie jestem TURBORUCHACZEM!

- Zgłosiłem się na casting i nawet zostałem zaproszony, tylko że miałem ciężki weekend, nie odczytałem maila i po weekendzie odczytałem maila w którym byłem zaproszony ale już było za późno.- przyznał się Kuba.


Polub nas na Facebooku

Kuba przyznał się również, że ma niezwykle oryginalną ksywkę. Znajomi mówią na niego „posterunkowy”.

- Ktoś zauważył u mnie podobieństwo do Jarosława Boberka, posterunkowego z „Rodziny zastępczej”, no i tak się przyjęło, że jestem policjantem. Tak wcale nie jest, ale mnie odbierają jako posterunkowego”- opowiedział Kuba.

Polub nas na Facebooku

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki