Apel do Elżbiety Jaworowicz. Widzowie oburzeni okrutną sceną w "Sprawie dla reportera"

2021-12-13 9:35

W programie "Sprawa dla reportera" doszło do zaciętej dyskusji między matką chorego dziecka a panią mecenas. Prawniczka zasugerowała kobiecie, że powinna była przemyśleć, czy aby na pewno chce urodzić dziecko z ciężką wadą serca. Emocje sięgnęły zenitu, a widzowie najbardziej komentują postawę Elżbiety Jaworowicz, która przysłuchiwała się kłótni. Widzowie TVP apelują do prowadzącej. W sieci prawdziwe oburzenie!

Elżbieta Jaworowicz pod ostrzałem widzów Sprawy dla reportera

i

Autor: Facebook Elżbieta Jaworowicz pod ostrzałem widzów "Sprawy dla reportera"

W odcinku programu wyemitowanego 9 grudnia 2021 doszło do zaciętej dyskusji między matką chorego chłopca a zaproszoną do studia mecenas. Bohaterem odcinka był 8-letni Eryk, który cierpi na poważną wadę serca. Rodzice chłopca dowiedzieli się o jego chorobie w 20. tygodniu ciąży. Para mieszkała wtedy w Wielkiej Brytanii i zdecydowała, że nie przerwie ciąży. Pojawili się w "Sprawie dla reportera", aby nagłośnić zbiórkę środków na specjalistyczne leczenie Eryka w USA. Elżbieta Jaworowicz zaprosiła do studia mecenas Marię Wentlandt-Walkiewicz, która zasugerowała matce dziecka, że powinna była rozważyć aborcję!

- Ja nie mogę patrzeć na Eryka, bo on cierpi. I temu dziecku bezapelacyjnie trzeba pomóc. Co do tego nie mam żadnych zastrzeżeń. Matka, która kocha dziecko, musi się zastanowić, jaki mu ewentualnie gotuje los. I wie pani co, zastanawiam się, czy jako matka nie podjęłabym innej decyzji. Bo kocham dziecko i nie chciałabym, żeby na moim dziecku eksperymentowano - powiedziała mecenas. Na jej słowa matka chłopca doznała szoku i odpowiedziała: - Miałaby pani sumienie później spojrzeć w oczy sobie? Miałaby pani sumienie? 

Dalsza część artykułu pod galerią. Zobaczcie, jak wygląda mąż Elżbiety Jaworowicz.

Galeria niżej: Elżbieta Jaworowicz straci szacunek widzów "Sprawy dla reportera"?

Elżbieta Jaworowicz przysłuchiwała się kłótni kobiet i nie zareagowała. Po dłuższej chwili skomentowała tylko: - Ja nie mam kwalifikacji... Ja tylko chciałabym pomóc temu dziecku. Matka chłopca była wstrząśnięta i zalała się łzami, na co Jaworowicz zareagowała: - Niech pani się nie denerwuje, Boże.

Po obejrzeniu odcinka, widzowie "Sprawy dla reportera" interweniują na Facebooku. Pojawiło się mnóstwo komentarzy i apel do Elżbiety Jaworowicz:

- Taki apel do Pani red. Jaworowicz - myślę że Pani "mecenas" swoim zachowaniem wobec rodziców bohatersko walczących o zdrowie syna, brakiem empatii i jakiejkolwiek przyzwoitości wykluczyła się z grona osób, które powinny uczestniczyć w programie mającym na celu pomaganie słabszym i pokrzywdzonym - bardzo rzadko mam czas oglądać telewizję, ale mam nadzieję, że był to jej ostatni występ w tym programie i od następnego odcinka znajdzie się w to miejsce bardziej kompetentna osoba do dialogu z pokrzywdzonymi ludźmi.

- Wierzę w to, że Pani Jaworowicz coś z tym zrobi.

- Nie ma nic gorszego niż to, gdy ktoś podcina skrzydła rodzicom (i to w tak okrutny sposób)...rodzicom, którzy walczą o życie swojego dziecka przez tyle lat, którzy pokonali wiele przeciwności i będą musieli zmierzyć się z kolejnymi. 

- To, co usłyszałem w programie Pani Jaworowicz, co powiedziała Pani mecenas, to w ogóle mrozi krew w żyłach. Dziwię się rodzicom, że tak to opanowali i myślę, że Pani mecenas nie pojawi się w tym programie i nie będzie więcej ludzi obrażać!

Przeczytaj dalszą część artykułu i komentarze broniące prawniczki!

Sonda
Jak oceniasz postawę Jaworowicz w czasie dyskusji mecenas z matką chorego dziecka?

Pojawiło się też kilka osób, które broniły postawy prawniczki:

- Pani mecenas powiedziała prawdę. Owszem, mam wątpliwości czy akurat dziecko powinno to słyszeć. To nie jest taki mały chłopiec. Ale co do meritum zgadzam się z Panią mecenas i mam nadzieje, że jak najbardziej zobaczymy ją w programie.

- Każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie. Powiedziała, co myśli o tym ma do tego prawo, a matka tego dziecka jak się zachowała. Same krzyki i histeria przy dziecku.

- To są trudne decyzje, ale uważam, że Pani Mecenas ma troszkę racji. Decydując się na urodzenie dziecka chorego, powinnyśmy się zastanowić, czy jesteśmy w stanie zapewnić mu należytą opiekę, pomoc.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki