Artur Barciś wyznaje: Otarłem się o śmierć. To, co usłyszał od lekarzy przeraża

2020-12-31 8:25

Mijający rok 2020 nie oszczędzał ludzi. Pandemia koronawirusa dotknęła wiele osób i spowodowała, że normalne życie musiało się zmienić. Wśród tych, którzy zachorowali na koronawirusa znalazł się też lubiany aktor, znany m.in. z Rancza, Artur Barciś. Gwiazdor nie ukrywa, że skutki paskudnej choroby odczuwa do dziś.

Artur Barciś ma koronawirusa. Dramatyczny apel aktora

i

Autor: You Tube Artur Barciś Artur Barciś ma koronawirusa. Dramatyczny apel aktora

Artur Barciś był jednym z tych znanych osób, która musiała się zmierzyć z koronawirusem. Aktor zachorował na początku listopada. Kiedy już nieco wydobrzał postanowił wystosować też apel do wszystkich, by podchodzili do choroby poważnie, nie lekceważyli epidemii, chciał dać ludziom przestrogę. Teraz, po wielu tygodniach od przejścia koronawirusa Artur Barciś w gazeta.pl opowiedział, jak teraz się czuje i ujawnił, co wydarzyło się w czasie  choroby. Gwiazdor serialu "Ranczo" stwierdził wprost: - Jestem ozdrowieńcem, nie mam już w sobie 'covida', ale wciąż nie wyzdrowiałem i odczuwam skutki zachorowania. Z perspektywy czasu wiem, że otarłem się o śmierć. Jak dodał, to co usłyszał wówczas od lekarzy. To po prostu budzi grozę: - Nie chciałbym tragizować, ale lekarze powiedzieli mi, że było bardzo kiepsko - ujawnił Barciś.

Dodał też, że 2020 to był wyjątkowo okrutny rok w jego życiu: - To był najgorszy rok w moim życiu, tak źle ostatnim razem było chyba w stanie wojennym. 

CZYTAJ>>>Historia miłości Andrzeja Dudy i Agaty Dudy. Tajemnicza wycieczka po Europie

Wróżka przepowiada przyszłość! Co w 2021 roku spotka Zenona Martyniuka, Julię Wieniawę i Krzysztofa Krawczyka? | Gwiazdy bez maski

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki