Joanna Koroniewska, która prowadziła finał programu wspólnie z Olivierem Janiakiem, nie ukrywała emocji. Choć jako gospodyni miała za zadanie ogłosić zwycięzców, kilkukrotnie podkreślała, jak bardzo jest jej przykro z powodu rozstrzygnięcia. - "Takie są zasady tego show" – mówiła z wyraźnym wzruszeniem. Reakcje widzów w sieci jasno pokazują, że nie każdy zaakceptował werdykt.
Zobacz też: Wielki finał 1. edycji „Zróbmy sobie dom” za nami! Wiemy już, kto wygrał i odebrał klucze do domu za milion
Ogromne emocje po finale show "Zróbmy sobie dom"
Program "Zróbmy sobie dom" od początku budził spore zainteresowanie. Dziewięć par przez wiele tygodni remontowało domy, wkładając w to mnóstwo pracy, czasu i emocji. Jury w składzie: Wiesław Skiba, Anna Błaszczyk i Dawid Małycha, oceniali uczestników m.in. za jakość wykonania, pomysłowość oraz funkcjonalność projektów. Do finału zakwalifikowały się trzy duety: zieloni (Magda i Łukasz), niebiescy (Iza i Wojtek) oraz czerwoni (Kasia i Arek).
Ostateczni zwycięzcy – Kasia i Arek – to para, która marzyła o własnym domu z dużym ogrodem i przestrzenią dla rodziny. Choć para ma już doświadczenie w przeprowadzkach, przyznawali, że szukają miejsca, które w końcu staną się ich przystanią. Ich historia i zaangażowanie wzruszyły wielu, ale również… wzbudziły podejrzenia.
Tuż po emisji finału w mediach społecznościowych zawrzało. Wielu widzów uważa, że czerwoni byli od początku "ulubieńcami" jurorów. Pojawiły się też głosy rozczarowania faktem, że pozostałe pary – mimo ogromnego wkładu pracy – nie otrzymały żadnej formy nagrody pocieszenia. Szczególnie wiele sympatii zyskała para zielonych, których dom został okrzyknięty przez fanów najbardziej przytulnym i oryginalnym - "Włożyli w ten dom serce, a muszą teraz patrzeć, jak ich praca zostaje przekazana komuś innemu". Pisali w sieci fani.
Z kolei inni skupili się na wygranej parze. Według niektórych mieli fory od samego początku! - "Czerwoni od początku mieli fory. Zieloni zrobili coś wyjątkowego i zasłużyli na wygraną" - można było przeczytać w sieci.
Choć formalnie o zwycięstwie zdecydowało głosowanie widzów, wielu komentujących zarzucało, że opinie jurorów miały zbyt duży wpływ na ostateczny wynik. Pojawiły się także apele, by umożliwić przegranym parom możliwość wykupu domów za część wartości – jako rekompensatę za masę włożonej pracy.
Zobacz naszą galerię: Awantura po finale programu "Zróbmy sobie dom". Bezlitosne komentarze w sieci
