Bajor gorzko przewiduje: Już się nie zakocham

2018-05-15 6:00

Wydawałoby się, że Michał Bajor (61 l.), który w bardzo młodym wieku zyskał sławę i pieniądze, jest spełnionym i szczęśliwym człowiekiem. Okazuje się jednak, że kariera zabrała mu prywatność. Trochę mu przykro, że nie założył rodziny. Ale czy cierpi z tego powodu?

Michał Bajor_1PUBL

i

Autor: Aleksandra Szmigiel-Wiśniewska/REPORTER Alicja Majewska

Bajor pod koniec maja będzie świętował jubileusz 45-lecia na scenie w Operze Leśnej podczas Polsat SuperHit Festiwal, czyli w tym samym miejscu, gdzie przed laty debiutował jako 16-letni chłopak. Wykonawca takich hitów jak "Nie chcę więcej" czy "Nie opuszczaj mnie" przyznaje, że jest zadowolony ze swojej drogi artystycznej.

- Muzyka zdominowała moje życie, zagrałem w kilku filmach i spektaklach teatralnych, wciąż cieszę się, kiedy widzę sale wypełnione po brzegi. Jest pięknie, śpiewam, gram, podróżuję - opowiada z entuzjazmem "Super Expressowi" Michał Bajor.

Nieco mniej kolorowe jest jego życie osobiste.

- Jestem średnio zadowolony ze swojego życia prywatnego. Nie założyłem rodziny, jestem sam, a ponieważ mam już sześć dych, to powiedzmy, że "ja się już wykochałem". Niech młodzi szaleją - powiedział z rezygnacją.

Zasugerowaliśmy artyście, że może warto się jeszcze nie zamykać na miłość. - Bardzo lubię obserwować miłość dookoła. Sam jednak w tej kwestii się wyciszyłem. Żyję głównie w świecie muzyki, która jest moją największą miłością. Ja raczej już się nie zakocham - upiera się pan Michał.

Zobacz także: Michał Bajor wyznaje: Poddam się eutanazji

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki