Bartosz Żukowski o kłamstwach i alimentach. Odtwórca Waldusia Kiepskiego wyznaje: Liczba oszczerstw publikowanych na mój temat przechodziła ludzkie pojęcie

2024-01-09 17:27

Gwiazdor "Świata według Kiepskich" przerwał milczenie i udzielił zaskakującego wywiadu, w którym opowiedział o manipulacjach i kłamstwach na jego temat, jakie przez lata się nawarstwiły. Bartosz Żukowski (49 l.) poruszył m.in. temat ojcostwa, rozwodu oraz serialu Polsatu, który go wywindował.

Bartosz Żukowski

i

Autor: JACEK DOMINSKI/REPORTER

Media klika lat temu żyły jego walką o majątek z byłą żoną, Ewą Coll, z która ma córkę Polę (15 l.). Aktor układa sobie teraz życie na nowo. Jego nową partnerkę jest Ludwina "Lufa" Pol, specjalistka od śpiewu, która jest absolwentką wydziału jazzu i muzyki rozrywkowej Akademii Muzycznej im. Karola Szymanowskiego w Katowicach. Była żóna z kolei we wrześniu 2022 roku poślubiła Kostka Yoriadisa (61 l.), byłego muzyka zespołów Maanam czy Lady Pank, który w latach 90. był związany z Kasią Kowalską (51 l.) i miał z nią córkę Aleksandrę (27 l.).

Bartosz Żukowski postanowił opowiedzieć, co obecnie dzieje się w jego życiu i czy "Świat według Kiepskich" nie spowodował, że go zaszufladkowano.

- Oczywiście, ominęło mnie kilka ról z tego powodu. Pamiętam, że kiedyś miałem grać w jednym filmie z Andrzejem Grabowskim, ale ostatecznie ktoś stwierdził, że to będzie widzom za bardzo kojarzyło się ze "Światem według Kiepskich". Jeden z nas musiał więc zrezygnować z roli. Z jednej strony było mi przykro, że tak się stało, bo praca z takim aktorem jak Andrzej to duża przyjemność. Z drugiej – doskonale rozumiałem tę decyzję. Buntowanie się przeciwko temu byłoby głupotą. Jestem w branży od lat i doskonale wiem, jak ona działa - wyznał w rozmowie z Plejadą.

Aktor odszedł z Kiepskich na kilka lat, przez co podpadł produkcji serialu. - Moja decyzja była dla nich kompletnie niezrozumiała. Traktowali ją jak rodzaj fanaberii. Przez pierwszych kilka lat producenci byli na mnie obrażeni i nie kontaktowali się ze mną bezpośrednio. Przez osoby trzecie próbowali dać mi do zrozumienia, że cały czas na mnie czekają - wyjawił Żukowski.

Decyzję o zakończeniu serialu przyjął ze zrozumieniem. - Wiedzieliśmy, że po śmierci Zosi Czerwińskiej, Ryśka Kotysa i Darka Gnatowskiego nie ma sensu kontynuować serialu na siłę.  Bez nich to już nie było to samo. Poza tym, po tylu latach na planie, byliśmy zmęczeni. Uważam, że decyzja o zejściu "Kiepskich" z anteny była słuszna. Myślę, że udało nam się odejść z podniesionym czołem - powiedział. 

Okazuje się, że Bartosz Żukowski negocjuje swój udział w "Tańcu z gwiazdami" i jeszcze w innym formacie. Świat show-biznesu jednak go nie kręcić przez traumę którą przeszedł. 

- Zostałem pokrzywdzony przez redaktorów paru gazet i portali. Liczba oszczerstw publikowanych na mój temat przechodziła ludzkie pojęcie. Dlatego postanowiłem walczyć o sprawiedliwość w sądzie i jestem w trakcie kilku procesów z mediami. Z pełną odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że wśród dziennikarzy jest wiele prostytutek i ludzi bez wyobraźni. Uprawiają wolną amerykankę, olewając nie tylko zasady etyki dziennikarskiej, ale także normy prawne. (...) To, przez co przeszedłem, było dla mnie trudne i bolesne. Ale jakoś dałem radę. Mam jednak znajomych, którzy zostali bezpodstawnie zniszczeni przez media i nigdy się po tym nie pozbierali - zagrzmiał Żukowski.

Najbardziej na tym ucierpiała jego rodzina. Zwłaszcza, gdy pisało się o jego rozwodzie i alimentach. - Oni wiedzieli, jaka jest prawda, ale ich znajomi czy sąsiedzi już nie. A ci wierzyli, że to, co podają media, jest zgodne z rzeczywistością. Pisano, że jestem fatalnym ojcem, nie interesuję się swoim dzieckiem i trafię do więzienia za niepłacenie alimentów. Wszystko to było kłamstwem. Jeszcze gdyby było w tym ziarno prawdy, może bym to jakoś zrozumiał. Ale sytuacja wyglądała zupełnie odwrotnie, co jeszcze bardziej mnie frustrowało. Zawsze miałem co najmniej opiekę naprzemienną nad córką, a bywały momenty, że to ze mną Pola spędzała więcej czasu. Głównie to ja ją wychowywałem. (...)  A moje dziecko niczym nie zasłużyło sobie na to, by czytać o ojcu takie rzeczy. Pola nie była niczemu winna. Wiedziała, jak wygląda prawda i nie rozumiała, czemu media wszystko przedstawiają inaczej. Koleżanki dopytywały ją, czy jej tata naprawdę wyląduje za kratkami. Nie było to dla niej łatwe - powiedział aktor.

Walduś Kiepski nie do poznania! Bartosz Żukowski mocno przytył. Zmęczony czekał na kebab [ZDJĘCIA]

QUIZ. Serial "Świat według Kiepskich". Jaki był ulubiony alkohol Ferdka?

Pytanie 1 z 10
Dokończ powiedzonko Ferdka: "Nie skacz Pan jak. . . po gumie"!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki