Beata Tyszkiewicz miała kochanka, o którym nikt nie wiedział! Po latach ożenił się z 60 lat młodszą kobietą

2023-08-12 4:40

Rozkochiwała w sobie mężczyzn. Wielu traciło dla niej głowę. Nic dziwnego, Beata Tyszkiewicz, która 14 sierpnia skończy 85 lat, to jedna z najpiękniejszych gwiazd, które zaczynały karierę w PRL. Głośno było o jej małżeństwach, rozwodach i licznych romansach. Ale jeden udało jej się utrzymać w tajemnicy. Aktorka kochała się w Andrzeju Łapickim, a on kochał ją. Na drodze do szczęściu stała jednak przeszkoda. On miał żonę, której nigdy nie chciał opuścić...

Poznali się, jak to bywa, w pracy. Był rok 1961 r. W Dreźnie rozpoczęły się zdjęcia do filmu „Dziś w nocy umrze miasto". Ona miała 23 lata, on 37. Ona piękna jak marzenie obiecująca aktorka, on – najsłynniejszy amant polskiego kina. Świata poza sobą nie widzieli.

Alibi dla romansu

O ich miłości się plotkowało, ale oboje starali się ukryć ją przed światem. Oficjalnie to im się udało, bo Beata Tyszkiewicz nigdy nie wypowiedziała nazwiska swojego kochanka. „Miał ułożone życie, żonę, dzieci. Wiedziałam, że nasza miłość nie ma przyszłości” – napisała Tyszkiewicz o swoim kochanku w autobiografii „Nie wszystko na sprzedaż”.

Ale była pod jego wielkim wrażeniem i nie chciała rezygnować z miłości. „Miałam kogoś, kto przychodził pachnący, posyłał róże. Nigdy nie chciałam kogoś, kto miałby zostawić dla mnie żonę i dzieci. Nie wierzę w takie związki. To dlaczego w ogóle pozwoliłam sobie na taką więź? Bo miałam alibi. Film był moim alibi. Spotkania, wspólne wyjazdy, wspólne podróże – wszystko było jak w filmie. I tylko modlić się, żeby sceny nie skończyć dzisiaj, żeby zostać na jutro. Spotykaliśmy się na festiwalach, graliśmy w kolejnych filmach. Nigdy, chyba że tłumaczyła to sytuacja zawodowa, nie pokazałam się z nim publicznie. Nigdy też sobie nie pozwoliłam, żeby zadzwonić do niego do domu” – dodała Tyszkiewicz w książce.

Tolerancyjna żona

Andrzej Łapicki miał żonę i dwoje dzieci. Nigdy nie chciał od niej odejść, a ona tolerowała jego skoki w bok. Ale o Beacie nigdy nie zapomniał. W ostatnim swoim wywiadzie nazwał ją „numerem jeden" wśród kobiet, które adorował.

- Była piękna pod każdym względem. Miała osobowość, która sprawiała, że patrzyło się tylko na nią - mówił portalowi wyborcza.pl. - Chcieli z nas zrobić taką gwiazdorską parę... Niestety, nie wyszło – stwierdził.

Beata i Andrzej mieli jeszcze wiele okazji, by kontynuować swój romans niezauważalnie. Ona była wolna, a jego żona na tyle pobłażliwa, że nie pytała męża, skąd wraca i dlaczego tak późno. Aktorska para w trakcie swojego romansu zagrała jeszcze razem w filmach „Spóźnieni przechodnie” i „Naprawdę wczoraj”, gdzie nomen omen zagrali parę kochanków.

Choć Tyszkiewicz i Łapicki nigdy się nie ujawnili, gdy pojawiali się razem na festiwalach, czy premierach promujących filmy, ich znajomi widzieli, że parę łączy nie tylko praca. „Łącząca ich chemia i siła przyciągania się była chyba jednak dla otoczenia czytelna. Wiele lat później, na jednym z publicznych pokazów córka aktora, Zuzanna Łapicka-Olbrychska, widok ojca w towarzystwie Beaty skomentowała najnaturalniej w świecie: »O, rodzice przyszli«" - opisywała sytuację Anna Augustyn-Protas w książce „Beata Tyszkiewicz. Portret damy".

Trzy małżeństwa

W 1967 r. Beata Tyszkiewicz wyszła za mąż z Andrzeja Wajdę. Słynnego reżysera aktorka poznała na planie „Samsona" w 1961 r., ale zbliżyli się do siebie dopiero cztery lata później w „Popiołach". Doczekali się córki Karoliny Wajdy (56 l.). Małżeństwo przetrwało zaledwie dwa lata. Razem byli 5 lat.

W 1970 r. u boku pięknej aktorki pojawił się reżyser Witold Orzechowski. Małżeństwo nie trwało długo. Trzecim mężem Tyszkiewicz był architekt Jacek Padlewski. Pobrali się w 1976 r., a rok później przyszła na świat ich córka Wiktoria (46 l.). Ale i tym razem małżeństwo się rozpadło. Beata Tyszkiewicz już nigdy więcej nie wyszła za mąż.

Aktorka w 2017 r. wycofała się z życia publicznego. Mieszka w Warszawie.

Kto rozbił małżeństwo Tyszkiewicz i Wajdy? Historia z Koprem
Sonda
Tęsknisz za Beatą Tyszkiewicz?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki