Syreny wyją w całej Polsce. Co się stało? Ten komunikat wszystko wyjaśnia

W całej Polsce wyją syreny. To hołd dla zmarłego strażaka

W sobotę, 27 kwietnia o godz. 18.00 w całej Polsce słyszalne są dźwięki strażackich syren. Nie jest to alarm ostrzegający mieszkańców przed zagrożeniem! Na szczęście nie ma powodu do niepokoju. O przyczynie uruchomienia syren poinformowała Państwowa Straż Pożarna. 

Dzisiaj podczas ćwiczeń zasłabł jeden ze strażaków OSP Żerniki (powiat kaliski). Druh Marcin stracił przytomność w komorze dymowej i trafił do szpitala. Pomimo podjętej akcji ratowniczej nie udało się uratować jego życia. Strażak zmarł, a jego koledzy pogrążyli się w żałobie. Uruchomienie syren jest wyrazem hołdu dla druha Marcina, który z poświęceniem pełnił swoją służbę. W ten wzruszający sposób jest wyrażany szacunek dla jego zaangażowania w pomoc innym ludziom. 

- W sobotę 27 kwietnia o godz. 18.00 we wszystkich jednostkach PSP i OSP, włączmy sygnały świetlno-dźwiękowe i oddajmy hołd dla śp. druha Marcina Raczyka z OSP Żerniki (powiat kaliski, woj. wielkopolskie), który odszedł dziś na wieczną służbę. Cześć Jego pamięci - poinformowała Państwowa Straż Pożarna.

7 lat za zabicie Maćka. „Wyrok uznajemy za satysfakcjonujący”. Koniec procesu w sprawie zabójstwa na Nowym Świecie