Bloger o Karolakach: niemorlani, robią z ludzi idiotów

2015-09-02 12:52

W ostatnim tygodniu głośno było o teatrze Tomasza Karolaka. IMKA przechodzi finansowy kryzys. Aktor szukał więc sponsorów na wszelkiego rodzaju portalach plotkarskich. Pomóc chciała też partnerka Karolaka, Viola Kołakowska, która chyba chciała dobrze, a w efekcie obraziła Polaków. Sprawę skomentował w ostrych słowach jeden z rodzimych blogerów.

Śmierć Jana Kulczyka była wielką stratą dla wielu Polaków. Dla Tomasz Karolaka była to strata dosłowna, bowiem bogacz obiecał mu 3 miliony złotych na jego teatr. Niestety, koniec końców aktor został bez pieniędzy, co grozi, że IMKA zostanie zamknięta z końcem grudnia. Artysta apelował do narodu, by zebrać potrzebne pieniądze. Pomogła mu w tym jego partnerka, Viola Kołakowska. Niestety na dobrych chęciach się skończyło, bo modelka tylko pogrążyła ukochanego, nazywając Polaków "buraczaną hołotą, pijącą piwsko i słuchającą disco polo". Sprawę postanowił skomentować bloger, Hubert Woźniak.

- Nie sposób złapać kontakt z osobą, która według własnej opinii reprezentuje wyższy poziom kultury, pozostając w gruncie rzeczy symbolem słomy wystającej z butów w gnojówce - zaczyna dość mocno bloger. Woźniak odniósł się również do agitacji politycznej jaką aktor stosował podczas ostatnich wyborów prezydenckich.

- Panie Karolak, jak miałeś Pan jaja wyjść na mównicę, poprzeć jednego kandydata w wyborach, wyśmiewać i obrażać córkę drugiego pretendenta, a później robić z Polaków idiotów, zmieniając zdanie jak panna przed ślubem, to miej Pan jaja także teraz, by zebrać żniwo swoich czynów, a nie wysyłasz dziewczynę, by odstraszyła resztę Polaków. Nie mamy w dupie kultury wysokiej, a piwsko żłopiemy oglądając także TVP Kultura. Trzeba być mężczyzną, by korzystać zarówno z plusów, jak i minusów decyzji. A Polacy nie pójdą do Pańskiego teatru, bo wiedzą, że zrobiłeś z nich idiotów. Zresztą, jeśli masz Pan w CV występ w ,,Ciachu”, to nie zasłaniaj się kulturą wysoką, bo z kury orła nie zrobisz. Miej Pan pretensje tylko i wyłącznie do siebie. Do nikogo innego. A tak poza tym, to buraczki są dobre - czytamy na blogu.

Oberwało się też partnerce aktora. - Można by zasugerować śmiałą tezę, że Pani Kołakowska raczyła opisać samą siebie, zapominając jednak o dodaniu: megalomanii, chamstwa i bezczelności - twierdzi Woźniak. A Wy co sądzicie? Czy bloger trochę nie przesadził?

Zobacz: Kołakowska apeluje do "buraczanej hołoty" o pomoc dla Karolaka

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki