Bohosiewicz przyznała się do łamania przepisów drogowych. Już więcej TEGO nie zrobi

2017-09-21 16:42

Maja Bohosiewicz obiecała fanom, że więcej TEGO nie zrobi! Wszystko przez kolizję, w której uczestniczył jej partner, znany też jako "stary dzidziutków". Co się stało?

Maja Bohosiewicz

i

Autor: AKPA

Maja Bohosiewicz kilka dni temu przeżyła chwile grozy. Jej partner, Tomasz Kwaśniewski, (w sieci znany pod pseudonimem Stary dzidziutków), miał kolizję. Na szczęście w stłuczce nikt nie ucierpiał. Wydarzenie to zmusiło jednak Maję do głębszych przemyśleń. Na Instagramie umieściła długi wpis, w którym opowiedziała o oczywistej oczywistości, czyli o szkodliwym wpływie obsługi telefonu na skupienie podczas jazdy. Przy okazji aktorka obiecała poprawę. Na Instagramie Majki jeszcze jakiś czas temu mogliśmy znaleźć mnóstwo filmów nagrywanych w aucie. Po kolizji "Starego dzidziutków" Bohosiewicz obiecała poprawę.

"Powinnam oczywiście nigdy tego nie robić, ale wiecie jak to jest, człowiekowi się wydaje, że to niegroźne bo przecież jeszcze nigdy nic się nie stało. Koniec z odpisywaniem na smsy na światłach, koniec z grzebaniem w torebce bi jade 30km\h. Czasami te sekundy, albo odrobina uwagi którą poświęciliśmy na szminkę jest potrzebna do uratowania nam życia" - czytamy w jej wpisie.

Maja Bohosiewicz nago przy dziecku

Maja Bohosiewicz wyśmiewa Marinę Łuczenko?

Nagonka na Lewandowską. Maja Bohosiewicz staje w obronie trenerki

Wczoraj @starydzidziutkow obchodził swoje 34 urodziny. Dzień go nie oszczędził bo po 7:00 rano dostałam telefon, że miał kolizje na drodze. Kilka sekund, cudza nieuwaga, deszcz oraz myślenie o niebieskich migdałach mogło zakończyć się tragicznie. Zdaje sobie sprawę, że na drogach są wypadki, ludzie giną, ale ciągle w swojej naiwności myśle, że ja i moja rodzina jesteśmy nieśmiertelni. Po takiej sytuacji, która finalnie kończy się naprawą samochodu i kupą stresu orientuje się jak małe drobne idiotyczne wręcz ruchy mają brzemienne skutki na naszym życiu. To co napisze będzie świadczyło o moim kretynizmie ale dajmy ludziom szanse na poprawę. Od dzisiaj już nigdy nie nagram nic podczas jazdy. Powinnam oczywiście nigdy tego nie robić, ale wiecie jak to jest, człowiekowi się wydaje, że to niegroźne bo przecież jeszcze nigdy nic się nie stało. Koniec z odpisywaniem na smsy na światłach, koniec z grzebaniem w torebce bi jade 30km\h. Czasami te sekundy, albo odrobina uwagi którą poświęciliśmy na szminkę jest potrzebna do uratowania nam życia. @starydzidziutkow kochanie Ty moje, ciesze się, żeś cały i zdrowy i dziękuje Temu Na Górze za pokiwania palcem. Lekcja odrobiona. #ŻycieŻycieJestNowelą #NieKrecinyNaDrodze #MadraMajaPoSzkodzie

Post udostępniony przez Stara Dzidziutków (@majabohosiewicz) 19 Wrz, 2017 o 6:38 PDT

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki