Były narzeczony Dody uważa, że po wyjściu na wolność za kaucją jej obecny partner może teraz manipulować zeznaniami innych świadków.
"Decyzja procesowa o natychmiastowym zwolnieniu podejrzanego Emila S. sprawia, że może on praktycznie bez przeszkód ustalić wspólną linię obrony z osobami, które do tej pory nie zostały przesłuchane. Z przedstawionych względów pokrzywdzony skorzysta z uprawnienia do złożenia zażalenia na postanowienie prokuratury o zastosowaniu niewłaściwych środków zapobiegawczych" - czytamy w oficjalnym oświadczeniu złożonym przez prawnika Haidara.
ZOBACZ: Siostra Anny Przybylskiej przerywa milczenie: "Wiedziałam, że ona z tego nie wyjdzie"
PRZECZYTAJ: Hejtują Kaję Paschalską za "cycki". Słusznie?
POLECAMY: Tak mieszka Deynn. Jej dom to marzenie!